Faktycznie w niektórych miejscach to niemal ogród robiony od nowa. Całkiem nowej rabaty nie mam, w każdej coś starego zostawiam, raz więcej raz mniej, ale zawsze. Praktycznie nie ma jednej całej skończonej rabaty, wszystko rozgrzebane... Ale już mnie to nie stresuje, ponieważ powoli coś przybywa a najważniejsze jest w głowie, jest kierunek i to mnie napędza
Iwonka przejrzałam sporo. Co jakiś czas trzeba przeobrazić ogród aby nie był nudny. Pozostają jednak piękne stare drzewa krzaki.
W każdym razie stary dziad jest najładniejszy. Piękny jest też świerk srebrny równy pewnie go przycinasz.
Bardzo podoba mi się rzeczka wrzosowa. Twoje wrzosy młodo wyglądają moje to już staruszki. Grzebie w tych wrzosach i myślę sobie są po 5 zł młode ładne wrzosy a ja wyciągam korzenie perzu że staroci. EM mówi posadz bo to pierwsze krzaki na tej działce 13 lat maja. Trudno przeżyją to przeżyją nie to trudno.
Podobają mi się też te kamieniste obwódki czy pod ten żwirek dajesz agrowloknine?
Trawy są ładne możesz kupić przemysł. U mnie miskant Memory będzie niedługo kwitł. Kupiłam go w zeszłym roku dobrze się rozrosł więc czekam. Zrobię fotkę to dam znać. Odradzić tylko mogę abyś prosa nie kupowała rozsiewa sie, łamie się nic nie warte.
Elu, aż mi głupio pisać, bo kilka rzeczy chwalisz a mnie już się znudziły i powoli je redukuję, jak np. kamienne obwódki. Były u mnie od zawsze, nawet nie wiem skąd ten pomysł. Dawały mi poczucie"ogarniętego" ogrodu nawet jak rabaty były niewyplewione. Pod żwirkiem była agrowłóknina. W zeszłym roku zaczęłam wywalać żwirkowe obwódki, które były ładne, ale tylko po wysypaniu. Potem ciągle w nich chwast się nasiewał, również wyrzucając trawę z kancików zawsze w tym żwirku musiałam grzebać, a i każde koszenie mnie stresowało bo kamyczki lubiły fruwać Bez żalu się ich pozbyłam a żwir wylądował na północnej ścieżce zamiast trawy i w przedogródku. Ciężka to była robota i bardzo żmudna, ale się udało.
W tym roku zaczęły mnie drażnić te duże ciężkie kamienie. Wiesz, że ja je ze dwa razy w roku podnosiłam, aby trawsko spod nich wyrywać. W tym roku tak mnie to zmęczyło i fizycznie i psychicznie, że powiedziałam stop. Rabaty, które przerabiam nie będą już miały żadnej obwódki tylko kancik. Tak mam na bylinowej i szybciutko przeplewię a i kosiarką dobrze się jedzie. Moja głowa zaakceptowała w końcu brak takiej obwódki i dosłownie mogę powiedzieć, że kamień z serca I z rabaty
Z wrzosami zobaczysz po zimie, trudna robota jak mają dużo starych korzeni, ale czasami człowieka łapie sentyment i próbuje załatać to co jest. Jeśli wypadną to dokupisz bo na szczęście nie są drogie. U mnie na wiosnę były w fatalnym stanie, ale odbiły i tylko kilka teraz wymienię. Czekam, aż zakwitną, aby nowe pasowały
Dzięki za cynk z prosem, mało go u nas w szkółkach ale byłam wczoraj w nowej i w końcu proso wypatrzyłam. Trochę dziewczyn go sadzi, ale jak przetestowałaś i się łamie to cenna informacja. Pamiętasz jaką masz odmianę tego prosa? Ciekawe czy wszystkie...
Lipcowe wspomnienie Na trawnik nie patrzymy Zachwycam się limkami i hakone, które sadziłam rok temu. Ogrodowiskowe przeboje, które u mnie w takim zestawieniu zagościły i już zostaną Uwielbiam je, cudnie się rozrosły, więc po co więcej kombinować
Moja pierwsza hortensja jeszcze sprzed czasów Ogrodowiska No name, ale wygląda jak limka. Tnę ją dwupoziomowo, ponieważ tę rabatkę widać z dwóch stron. W tle vanilki sadzone 3 lata temu, fajnie się zagęściły. Uwielbiam hortensje bukietowe i wiechowate. Cieszę się, że w mojej glinie dobrze dają sobie radę
I mała zajawka kolejnej rewolucji Pojawiają się derenie IH, rozchodniki - nowość u mnie. Zmian będzie w tym kąciku wiele... Kompletuję fotki i wkrótce premiera
W tym dole bitwa trwa Ale z perspektywy wjazdu niewiele widać, są za to piękne chmurki na niebie
Iwonka napiszę, że polubiłaś rewolucje ogrodowe, ale zmiany wyszły bardzo na plus, przedszkole hortensjowe już Ci nawet kwitnie
Hortensji tak jak piszesz nie można nie pokochać...one akurat bardzo lubią naszą glinę
Vanilki masz przepiękne i na tle białej ściany elewacyjnej cudnie się prezentują.
Ja mam jednak inny problem, bo rodki nie chcą mi przetrwać,a tych bardzo mi w ogrodzie brakuje.
Chmurki i niebo jak z widokówki w końcu mamy wymarzoną pogodę i można się rozkręcać w ogrodach
Gdzie udało Ci się kupić derenie IH i chyba seslerię jesienną zamówiłaś też w necie?