Tajniaczę się tylko z eksponowaniem wieży oblężniczej i słupa. Cała reszta to moje ulubione motywy.

Hehe wieży Nie widziałam żadnej!;D

UrsaMaior napisał(a)

Hehe wieży Nie widziałam żadnej!;D

Nie ma co pokazywać Paskuda jedna
A poza tym - miodzio

Asiu, dzięki za empatyczne podejście.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Asiu, dzięki za empatyczne podejście.

Asia, fajna wycieczka. W tym pierwszym ogrodzie byłam rok temu w maju. Też warto w tym terminie zobaczyć. Może bardziej na koniec maja a nie na początku jak ja. Co prawda rododendrony dopiero zaczynały ale było pięknie. A tego drugiego ogrodu oglądanego na żywo to zazdroszczę normalnie

Pytanie mam bo zobaczyłam u Hani, że masz miskant Red Cloud? Zimowany już czy tegoroczny? Mam nówkę sztukę i ciekawa jestem czy mi przetrwa bo ładnie się zapowiada.

Iwonka, napisałam u Ciebie. Mam, zimuje, jest ładny z pokroju i koloru. Będzie Pani zadowolona
A drugi ogród - mmmmmm, cud-miód-orzeszki

Tego drugiego ogrodu to absolutnie zazdraszczam.

A mogłabyś wstawić zdjęcie swojego Red Clauda? Jestem ciekawa czy zwarty czy się rozkłada na boki jak red chief

Ha, wiedziałam, że zechcesz zdjęcie.... Chwilowo-przejściowo nie mogę znaleźć, ale jak tylko znajdę to wkleję. I jak wrócę z wakacji to zrobię aktualne. Ale generalnie stoi on sztywno, nie pokłada się. Ładny

Opowiem Wam pewną anegdotkę .
Ostatnio przeglądałam oferty szkółek dot. host, ze szczególnym uwzględnieniem pachnących. Mam niezłą pamięć wzrokową .
Idę ci ja ogródkiem mojej Mamy, przechodzę obok rabaty hostowej...



Rabata ma kilkanaście lat. Przechodzi się koło niej kilka razy dziennie, co najmniej. Patrzę, patrzę... Podeszłam, wsadziłam nos... Zapach bzów wymieszany z liliami i jaśminowcami - no odlot! nos się w trąbkę zwija z rozkoszy!



No i wyszło mi, że te pachnące mają białe lub prawie białe kwiaty, większe niż pozostałe i w kształcie takie liliowate. Piękne po prostu. Mama oczywiście nie miała pojęcia, co ma...
To samo sprawdziło mi się w Wojsławicach. I u Hani - Gruszki też dokonałam takiego odkrycia





Morał z bajki - wąchajcie, co nie powąchane . Może coś odkryjecie