Ech, Marku, na niezbyt woniejący temat kulturalny my zeszli.
W ogrodzie czas konwalii, kiedyś miałam, potem wyrzuciła, ale to uparte stworzenie, znowu w tym miejscu się pokazała. I chyba zostanie. Jak taka niezniszczalna.
I do tego niezapominajki.
Dobranoc
Plany na donicowe tarasy powstają. Ja bym świerka objęła, ale trzeba pamiętać o nie zasypaniu szyjki korzeniowej i nie pamiętam teraz, która z dziewczyn mi kiedyś mówiła, że świerki nie bardzo lubią zasypywanie korzeni grubszą warstwą ziemi....duszą się czy coś w tym rodzaju.... z drugiej strony bez tego podniesienia trudno coś pod nimi posadzić
Kasiu nie mam, bo mój ogród ma szerokości tylko 25 metrów, a rów idzie właśnie przez szerokość. Do tego jak jest powódź to do mnie dopływa on już rozlany na 60 metrów swojej szerokości. Powódź i fala to co innego niż stopniowe przybieranie, bo to ostatnie często po deszczu się zdarza, ale przeróbki jakie poczyniliśmy pomagają utrzymać go w korycie choćby wypełniony po brzegi.
tu wypełniony po brzegi, ale ogród nie zalany
A tu fala powodziowa, serce mi się ściska jak sobie przypomnę. Taka fala do mnie dociera na raz jak tsunami
Witam,
W zeszłym roku posadziłam Wiciokrzew Zaostrzony.
W tym roku na wiosnę został przycięty. Pięknie wypuścił liście niestety ale zaobserwowałam, że zaczęły się one dziwnie skręcać. Liście na niedaleko rosnącej Wierzbie Hakuro również są poskręcane.
Czy wiecie co może być przyczyną i jak pomóc biednej roślinie?
Nie wiem czym zasilasz zraszacze, u mnie studnia ale mam mozliwosc przełaczenia na siec. Przełączyłem na siec i sprawdziłem na liczniku ile kazda sekcja potrzebuje czasu aby odpowiednio podlać.
Uwielbiam od połowy kwietnia do końca czerwca - wszystko kwitnie i pachnie obłędnie no może jeszcze lipiec( zależy jak z opadami, temperaturami itp.) i potem od połowy września do końca października, czasem połowy listopada - kwitną mi wrzosowiska i rozpędza się feeria jesiennych przebarwień i ścielą się mgły, a te kocham wprost bo mój ogród cały płonie lub staje się tajemniczy
Gra zynko, radzę sobie, czasami w czasie wyjazdu wnuk mi skosi trawniczek, albo i beze mnie podleje.
Tulipany przekwitają, pokażę ostatniego w tym sezonie, W gruncie nie chciał pokazać swej urody, a i w domu, nie każdemu się podoba. Proszę bardzo: Rococo
Nowe czwartkowe nabytki:
- jeżyna bezkolcowa 'Black Satin' - do sadku
- malina arktyczna Rubus arcticus 'Tarja' i 'Marika' - do sadku
- dwa pasiaste liliowce, nazwy jeszcze nie znam
Jutro jadę po świdośliwę i coś pewnie jeszcze przytaszczę