Ranczo Szmaragdowa Dolina II
23:06, 08 maj 2020
Kasiu nie mam, bo mój ogród ma szerokości tylko 25 metrów, a rów idzie właśnie przez szerokość. Do tego jak jest powódź to do mnie dopływa on już rozlany na 60 metrów swojej szerokości. Powódź i fala to co innego niż stopniowe przybieranie, bo to ostatnie często po deszczu się zdarza, ale przeróbki jakie poczyniliśmy pomagają utrzymać go w korycie choćby wypełniony po brzegi.
tu wypełniony po brzegi, ale ogród nie zalany
A tu fala powodziowa, serce mi się ściska jak sobie przypomnę. Taka fala do mnie dociera na raz jak tsunami





wywrotki już tu nawiezione i chyba w końcu będzie wystarczająco. Mączka bazaltową, kora i kompost czekają na swoją kolej bo chwilowo jeszcze plac budowy tutaj mamy. Będzie garaż.