Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 09:37, 01 sie 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
Orzecha i czeresniowych tez chyba bym nie kompostowala. W moim lesie z naturalnych samosiejek sa brzozy, graby, buki i dęby. Plus moje roslinne.
Pogoda super a ja musze w biurze dzis siedziec a przywrotniki kwicza by je obciachac no nic jak beda sily i pogoda pooram po robocie.
2 razy probowalam z lobelia wieloletnia i nie udalo sie jej przezimowac, podobnie zreszta jak legerstroemia, dostaje w palnik i odbija od korzenia, bez sensu ja trzymam. Nic na sile, wylatuje to co nie daje rady. Mniejszy stres dla mnie i portfela.
Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 08:01, 01 sie 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1199
Do góry
TAR napisał(a)


Ta sina jest paskudna mam jej na jednej rabacie sporo ale wymieszana z czarnoziemem, teraz dodaje jeszcze zwir lub piach dodatkowo jak cos sadze. Z liscmi podobnie, nie usuwam ich nigdy jesienia z rabat, robia fajne podłoze. z trawnika kosze, bo nie chce by zgnił. U mnie z lisciastych głownie brzozy zasilaja glebe, one sie szybko kompostuja. Na nieuzytkach dzikiej czesci głownie dębowe leca, ich tez nie zbieram.


Ja liście niestety usuwam.
To znaczy z brzozy nie ale orzechowe i czereśniowe juz tak.
Czereśniowe gniją mi na roślinach na skarpie i bardzo słabo to wyglada (a jest dokładnie naprzeciwko okna w salonie)
Poza tym te czereśniowe zawsze jakieś schorowane są.
Drugie drzewo to orzech i te nie do końca chcę kompostować.

Trawę kompostuję, to znaczy rozkładam cienką warstwa aby wyschła na gorze skarpy.
Czasami taka sucha dorzucam do kompostownika kiedy mam za duzo zielonego materiału do przekompostowania.

Teraz mam zawalone dwie komory w kompostowniku.
Wrzucilam do nich wiosną darń zdjętą w miejscu mojej kamiennej ścieżki.

To byly prostokąty gliny z warstwą kompostu i darni na gorze (ta darń to trawa i chwasciory, samosiejka)
Wyciągałam z nich tylko chwasty z korzeniami palowymi.
Wrzucilam to darnią do dolu, warstwami do skrzyń.
Zajrzalam wczoraj i widzę, ze za moment będę miała super ziemię na rabaty i do sadzenia roślin.
Prawie całkiem się to przekompostowało i zaczyna wyglądać super.


Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 16:39, 31 lip 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5314
Do góry
nicol21 napisał(a)
Dzięki wielkie Kasiu. proszę nie usuwaj! Super, że zięć się spisuje
Reflektorki chcę użyć do podswietlenia drzew właśnie, urzeka mnie zawsze jak pięknie nocą może być widac konary.

Efekt z tym miganiem tych kuleczek to rzeczywiście coś czego bym nie chciała. i ciekawe co mówisz, że one takie sztywne są... one mająjakieś czujki zmroku czy świecą się cały czas jak tylko bateria się naładuje? czyli np rano slonecznie, burza po poludniu a one swiecą?


Do ledów też zniechęca mnie to że chyba w wiekszości one świecą aż bateria się wyładuje. A wolę mieć opcję całkowitego wyłączenia.


Oświetlony ogród nocą jest bardzo klimatyczny. A podświetlone drzewa, szczegolnie brzozy wyglądają pięknie.

Kuleczki na patyczkach mają zasilanie słoneczne i czujniki zmroku. Świecą póki akumulatorki się nie rozładują, albo wstaje świt. Pół dnia słońca wystarcza im by poświeciły kilka godzin. zaleta, że można je przenosić z miejsca na miejsce
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 11:20, 31 lip 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87523
Do góry
Kontonaogrod napisał(a)
A grzybki pod tymi brzozami macie? Ile lat rosną? Ale bosko

Jesienią kozaki się pokazują, a Obecnie takie z wielkim kapeluszem brązowe blaszkowce.
Brzozy rosną jakieś 9/10 lat.
Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 11:15, 31 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
Roocika napisał(a)
Ja mam dużo sinej gliny, bez powietrza, najlepszy był żwirek płukany do niej. Kory przestałam do niej dodawać, bo zaczynała gnić. Ale powoli jest coraz lepiej, z góry już ładna próchnica się robi- pomagają liście z drzew.


Ta sina jest paskudna mam jej na jednej rabacie sporo ale wymieszana z czarnoziemem, teraz dodaje jeszcze zwir lub piach dodatkowo jak cos sadze. Z liscmi podobnie, nie usuwam ich nigdy jesienia z rabat, robia fajne podłoze. z trawnika kosze, bo nie chce by zgnił. U mnie z lisciastych głownie brzozy zasilaja glebe, one sie szybko kompostuja. Na nieuzytkach dzikiej czesci głownie dębowe leca, ich tez nie zbieram.
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 00:14, 31 lip 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5314
Do góry
Pokażę ci po prostu jak to z tym świeceniem jest. Łatwiej będzie mi opisać o co chodzi, a tobie wyrobić własne zdanie Usunę potem.

Lampki wzdłuż dojazdu do garażu to dzieło męża mojej córki Żarówki ledowe na kablu. Oprawy są z robione z rurki plexiglasowej i przymocowane do drewnianych słupków. Można te oprawy pochylać ewentualnie. Po prawej na dole świeci reflektorek ledowy skierowany na duży kamień. Problemem reflektorków jest, że one bardzo oślepiają, więc najlepiej je kierować na coś albo bardzo pionowo na drzewo, krzew.


Tu widać dwa słupki z kiwającymi się diodami ledowymi. Wcale tak się nie kiwają jak pokazują na filmie. Poza tym musiałam użyć sposobu, żeby rozłożyc je w kółko, bo są dosyć sztywne. Mają opcję migania, która potrafi się włączyć, gdy akumulatorek zbyt słabo się naładował i jest to efekt tragiczny. Zdjęcie jest z czerwca, więc są mocno naładowane i nieźle świecą. Pod brzozami po lewej jest reflektorek led, a kulka po prawej – ledowa zintegrowana, ma 30 cm średnicy i jest przerobiona na kabel.


To też czerwiec, a więc długi dzień i te małe diodki na patyku przed oknem dobrze świecą. Po lewej jest drzewko diodowe (kupione w JYSK), ale na kablu. Miałam takich drzewek 3. Niestety one są słabo zabezpieczone i metal przerdzewiał, a wiele diod przepaliło się. Trzy lata i do kosza
Pod parasolem i w głębi wisi sznur ledówek zasilanych kablem. To są plastikowe żarówki podobno (!) odporne na wilgoć. W ciągu jednego sezonu kilka wysiadło, ale w oprawy można wkręcić inne żarówki. Widać też jak świeci zasilana po kablu 50-centymetrowa kula ze zintegrowanynymi ledami w środku



Świeci 30-centymetrowa kulka ze zintegrowanymi ledami. Zasilanie przerobione na kabel. Brzozy podświetla reflektorek led też na kablu.


Kula 50 cm z żarówką ledową na kablu.


Listopadowy wczesny wieczór. Pokazuję, bo po prawej widać jak słabiutko świecą mało naładowane solarki. Chwilę po zrobieniu zdjęcia wyłączyły się. Te polewej miały kepsze światło w dzień.


Tak świeciły drzewka z JYSK,
Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie) 09:02, 29 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
Margerytka40 napisał(a)


Bo brzydkich miejsc nie pokazuję,a są i takie również. Nie mam czasu zająć się teraz nimi jak bym chciała i tak sobie są

Jeszcze dziś przyszło pismo z gminy ,że musimy po długości działki po 2 metry przesunąć ogrodzenie bo drogę będą poszerzać. Moje derenie cudne trzeba będzie wykopać i wogóle cała ta rabata frontowa do rozwałki pewnie,brzozy ....mam zagwostkę znów. No ale coś za coś,będą chodniki,ścieżka rowerowa.Trzeba znów zakasać rękawy do ciężkiej roboty...


To fatalnie, gmina moze sobie tak dac wytyczne jedynie? Niech dadza ludzi, sprzet i zaplaca za szkody i te wzystkie konieczne do wykonania prace. To sa w koncu jakies koszty i ciezka praca. Nie rozumiem jak tak mozna. Ja bym na pewno sie na to nie zgodzila. Dla mnie sciezki rowerowe czy poszerzenie to nie jest niestety wartosc dodana do nieruchomosci, wole swiety spokoj a nie tabuny łażacych ludzi i ryk samochodow.

Ogrod wymiata, odwaliliscie kawal dobrej roboty, jest przepieknie.
Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie) 08:23, 29 lip 2025


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14879
Do góry
mrokasia napisał(a)
O rety, co ja czytam? Przymusowa rujnacja frontowej? Buuuuuu
To nie lada przedsięwzięcie ale może faktycznie dałoby się ją przesunąć do przodu? Szkoda takiej ładnej kompozycji.


Kasiu nie chce mi się nawet myśleć o tym. Byliny, krzewy może jakoś by się uratowało, ale drzewa? Brzozy tam to już drzewska się zrobiły. Bez szans na przekopanie. Oby nie.
Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 11:21, 28 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1199
Do góry
Bee napisał(a)


Wiola miałyście świetną wycieczkę, żałuję, że nie mogłam pojechać. Jak oglądam zdjęcia to myślę, że ten piękny ogród to może być niewyczerpane źródło inspiracji.


Wiesz co mi się w nim najbardziej podobało?
On byl taki…mało projektancki.
Swojsko w nim tak dosyć.
Pomijając tego anioła.
Fantastycznego skądinąd.

Rosliny ogolnie dostepne, bez drogich nasadzeń.
Drzewka to brzozy doorenbos, swidosliwy i jablonki.
Trawiaste ścieżki (wyglądające pięknie) to zaden wypielegnowany trawnik, to koszona raz w tygodniu łąka.

Wybiorę się też w przyszłym roku bo widziałam tam pod daszkiem mnóstwo wiela roślin, które nie były
przeznaczone do sprzedaży.
Raczej powstana nowe rabaty.

W tym roku może wybiorę się jeszcze do Zgorzalego, tego ogrodu tez nigdy nie widzialam.
Ptasi gaj 21:18, 27 lip 2025


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14898
Do góry
mirkaka napisał(a)
Elu, czytam że masz 70 róż, a gdzie zdjęcia wszystkich? Tylko część różyczek pokazałaś
U mnie część trawnika też taka wyschnięta , może ostatni deszcz trochę podlał, ale jak sprawdzałam to ziemia wilgotna tylko na kilka cm, głębiej sucho.
Tak jak piszesz tylko lawendę będziemy sadzić

Elu, brzoza może tracić liście przez trociniarkę? Zajrzyj na jej pień, nisko, czy nie sączy się sok i trociny, u mnie tak się dzieje i tej zaatakowanej żółkną już liście



Dzisiaj przeszła burza solidna, ale bez wichury. W ciągu pół godziny 2 cm wody w miednicy.
Trochę mało tych opadów na ten alert może w nocy popada.

Dzisiaj odpoczynek bo skoczyło i nie dało się nic zrobić może jutro coś podzielam. Mam sporo do przycięcia no i rozdrabniarki muszę uruchomić.

Tak mam tyle róż, ale różnie kwitną. Niektóre już okwitły np Oliwia już będzie kwitła 3 raz. Ciągła robota z tymi różami. Wczoraj pnące przycielam.

U mnie brzozy dorodne kwitną, Pieńki zdrowe nic nie wskazuje na triciniarke. Liście opadają bo jest bardzo sucho. Podlał aż mnie ze studni wewnętrznych mel. I trochę deszczu i nie jest tak źle.

Mirka jestem bardzo zadowolona z twojej Runianki pięknie rośnie. Znowu ja rozsadzalam, bo duże kępy były. Już rozsadzać nie będę niech się teraz zagęści.

Po rozsadzenia



A to jest Zawitki też w zeszłym roku posadzona. Tylko ona podobno że śmietnika wyciągniętą. Daje radę też się dobrze ma



Jedna jedyna która rozkwitła Bo





Szmidt


Ogrod nad bajorkiem 23:19, 26 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
U mnie tez plumka w rabatach ale zapowiadaja suchy i ciepły sierpien wiec niech plumka. Narzekac nie bede, studnia mi nie wyschnie a na wodociag nie mam szans. Bajorko tez pelne. Na rabatach mam duzo roslin cienio i wilgociolubnych wiec tyle dobrego. A na slonecznych i suchych sadzilam tez odpowiednie wiec jak tam pada to momentalnie brzozy pijaki osuszaja.
Ogród z zegarem 21:07, 23 lip 2025


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15002
Do góry
Tarciu, też się cieszę

Aniu, tak, to jest domek bez piwnicy i bez użytkowego poddasza. Jedyną ekstrawagancją jest wysoki sufit z belkami w salonie
Uwielbiam swoje brzozy i sosny. Dziś sobie z przyjemnością spacerowałam na działce. Naprawdę dobrze się tam czuję ❤️

Kasia, Judith, w końcu !
Ogród z zegarem 20:53, 23 lip 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 8274
Do góry
Czyli jutro fundamenty
Nie jest to podpiwniczony domek, tak?

Te Twoje trzy brzozy zainspirowały mnie żeby u siebie na wsi też wsadzić ze dwie przy ogrodzeniu
Anna i Ogród 2 14:37, 22 lip 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 8274
Do góry
Dziękuję za gratki, my też się bardzo cieszymy. Pierwsze prace jakie wykonamy to wycięcie starych tui bo brzydkie szkieletory straszą.
Okazuje się też że ogrodzenie cofnięte jest o 1,5 m od drogi czyli jeszcze cały pas zieleni należy do nas. Mężaty trochę się podłamał że będzie musiał je przesuwać ale stwierdziłam że może nie będzie to konieczne. Skoro to nasze to zrobię przedogródek z wyższych krzewów i to ogrodzenie zniknie między roślinami
Muszę posadzić na działce drzewa typu świerki serbskie, brzozy i ewodie. Będą lepiej wyglądać niż te tuje bo są po całej długości.
Działka ma służyć pszczołom więc głównie kwitnące rośliny będą. Jeszcze nie wiem czy będę rabaty robić czy lecieć po całości i tylko wydeptywać ścieżki
Musimy poprawić istniejącą warzywnik a i zbiornik na deszczówkę by się przydało wkopać gdzieś
Ogrod nad bajorkiem 16:17, 14 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
Ewa777 napisał(a)
36 róż Niezła kolekcja w tak krótkim czasie Bardzo ładnie już widać je na rabatach.
Współczuję urazu barku. Bardzo dużo robisz tych zmain na rabatach.

U nas też padało i przeszły burze. Dziś też są zapowiadane.


Wiesz, po tych dwoch sezonach widze co rosnie, co trzeba przeniesc, co mi sie dalej podoba a co zwyczajnie zaczyna drażnic. Dążę tez do uporzadkowania głownie na rabacie frontowej. Powolutku juz teraz, bo nic mnie nie goni.
Nie mam tez parcia na zamawianie az takiej ilosci roslin, powoli zaczynam byc samowystarczalna, dziele co moge.
Widze na podgladzie z kamer ze u mnie leje. Nic nie porobie.

Judith napisał(a)
TARciu, powiem Ci ze bardzo inspirujące jest Twoje spojrzenie na róże na rabatach: nie różanka, ale dodatek, jedna z roślin po prostu. Jakoś mi to nigdy nie przyszło do głowy, dziwne, cnie?
Chyba pyknę jedną lub dwie na nową półkolistą . Albo na inną rabatę.
Dziękuję za inspirację .


A to ja dziekuje. Mnie nigdy nie podobały sie różanki jako takie, sa po prostu nudne gatunkowo i zbyt duzo kwiatow, czasem o roznych kolorach. Czulam sie takimi rabatami przebodzcowana. Wole bawic sie fakturami i kolorami lisci a w nie wplatac kwiaty stad to zainteresowanie rozami. Zaczelam od "bezkolcowych" ale polecono mi piżmowki i zaskoczylo. Podobaja mi sie roze o małych, gęsto umocowanych kwiatkach, w pęczkach, takie pasujace do drzew i do bylin. Czytalam, ze roza to niby gwiazda rabaty i powinna byc sadzona samotnie. Ale nie u mnie. Moim zdaniem otoczenie krzewu i towarzystwo potęguje odbior wizualny takiej róży. Poza tym rozanka nie pasowałaby do lasu ale jako pojedyncze krzewy wplecione w inne rosliny juz daje calkiem inny odbior.

Miskantowo napisał(a)


No właśnie dlatego ja nie używam.
Dwa lata temu przykleiła mi się jaszczurka i bardzo się natrudziłam żeby ją uwolnić.


Ja nie kupilam, plan byl by pomiziac ale kurcze nie mialam przekonania. Bede bardziej obserwowac to drzewo. A moj luby taki dumny, ze pomagal i ciukał gasienice to teraz codziennie lata i zdaje relacje czy trociny sa czy nie ma. Nawet kawalkiem drucika gmeral w tych otworach zeby moze jeszcze jakas gasienice utłuc. Przejął sie chłopak
Choc nie raz i nie dwa sie ze mna droczyl zeby wyciac za wysokie brzozy, bo mu słonce zasłaniaja
Ogrod nad bajorkiem 09:20, 14 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
Oj tam przesadzacie z tym uzaleznieniem Mialam wybranych kilka roz "niedostepnych" ale z wiekszosci porezygnowalam, jak chocby z Christiany. Prawdopodobnie dokupie rugosy na rabate wstydu, dociągne tam tez podlewanie ale to plany na przyszły rok.
Na pewno nie chce zmieniac mojego ogrodu na rozany, roze sa tylko uzupelniajacym dodatkiem. Mam polowe posadzonych i nawet ich za bardzo nie widac w tlumie innych roslin. Poza Acropolisami. Zakwitła mi roza Nowalis, jest piekna, szkoda ze wczoraj tyle padalo.

Ogolnie zakochalam sie w rozach piżmowych i drobnokwiatkowych, sa urocze, bo przypominaja bardziej byliny jak róze.

Dzis zamiast konczyc rabate chcialam posadzic to co wczoraj wysadzilam, bo zalega na taczkach 5 wielkich kep rozchodnikow, wisnia Schmidsu Sakura, Palibin i piwonie. No i 6 seslerii do dzielenia. Ale niestety zapowiadaja znowu po poludniu burze i deszcze, do bani z ta pogoda. U mnie wszystko zmokle a najgorsze to ta ilosc pełzajacych slimorow. Rano ok. 40 zebralam.

Z brzozy na razie trociny nie wylatuja, niemniej jeszcze raz wpuszcze gasnice na osy i potem zapiankuje albo zrobie korki z wosku, potem koroderma i na to klej. W pulapce po tygodniu tylko 3 osobniki trociniarki. Za rok wczesniej wystawie pulapki.
Ogrod nad bajorkiem 15:09, 12 lip 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7417
Do góry
TAR napisał(a)
...Dzis obserwuje prawie 6 dzieciolow, ktore oporzadzaja mi brzozy. Nie ukrywam, ze pocieszajace.

O, to świetnie, może natura pomoże? Co do drugiego wpisu - no to współczuję... u mnie plagą są tylko komary wieczorne, much końskich jakoś mało.
Ogrod nad bajorkiem 14:01, 12 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12131
Do góry
Straszne. Mam wrazenie, ze coraz wiecej robactwa w naszych ogrodach sie pojawia. W moim ogrodzie akurat nie ma ani jalowcow ani tujek niemniej wokol maja praktycznie wszyscy.

Dzis obserwuje prawie 6 dzieciolow, ktore oporzadzaja mi brzozy. Nie ukrywam, ze pocieszajace.
Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie) 20:28, 11 lip 2025


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14879
Do góry
Agatorek napisał(a)
Szczeka mi opadła na te fotki ❤️❤️❤️

Natyrałaś sie, ale efekt powala z nóg. Ogród jest cudowny


Bo brzydkich miejsc nie pokazuję,a są i takie również. Nie mam czasu zająć się teraz nimi jak bym chciała i tak sobie są

Jeszcze dziś przyszło pismo z gminy ,że musimy po długości działki po 2 metry przesunąć ogrodzenie bo drogę będą poszerzać. Moje derenie cudne trzeba będzie wykopać i wogóle cała ta rabata frontowa do rozwałki pewnie,brzozy ....mam zagwostkę znów. No ale coś za coś,będą chodniki,ścieżka rowerowa.Trzeba znów zakasać rękawy do ciężkiej roboty...
Ptasi gaj 10:48, 11 lip 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5314
Do góry
Trociniarka czerwica częściej atakuje wierzby niż brzozy. Bardzo ciężko ją zwalczyć. W sumie najlepiej jest ściąć zaatakowane drzewo i spalić.
Ja mam jeszcze resztkę specyfiku, który skutecznie trociniarkę likwidował (Dursban), ale to bardzo ostra chemia.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies