Nie wiem czy dobrze zrozumiałam - te 140 cm to razem z hortensjami? Twój zestaw skopiowałam tam gdzie kończy się budynek, aż do skrzyżowania z rabatą poprzeczną, bo bardzo mi przypadł do gustu.
Jak rodgersje wyglądają w zimie i jesienią? Znajdę takie wąskie odmiany? Świecznicę dopisuję do listy, da radę w takim oświetleniu skąpym?
Ice Dance się wszyscy pozbywali z tego co kojarzę z dwóch powodów - pierwszy to, że rozłazi się, a drugie, że ścięta po zimie bardzo długo wyglada nieładnie.
Turzyce z wąskimi liśćmi szybciej się robią ładne.
U mnie jest węziej niż te 140 cm, o których piszesz, w miejscu gdzie mam hakone i bergenie przed hortensjami.
Bergenie, hakone, rogersje, hosty, może świecznica?
Miejsce dla drugiego auta mam po drugiej stronie. Od wschodu. Ta omawiana rabata to ta po lewo (zachód). Zaczyna się zaraz za tą zakreśloną na pomarańczowo (tam mam Amanogawy, Hameln, rozchodniki).
Znasz odmianę tej wczesnej swojej? Czemu tak dużo osób swojego czasu pozbywało się Ice Dance?
Kojarzysz kto na O. ma takie wąskie cieniste rabaty? U Kasi Mrokasi widziałam na foto i na żywo. Kto jeszcze może takie mieć?
Mam takie samo zdanie co do kostrzew, przereklamowane, w 3 roku do wyrzucenia były za to lubię Turzycę Morrowa 'Ice Dance' u mnie bezproblemowa, nawet nie ścinam bo wygląda dobrze po zimie.
Selseria to jesienny nabytek i zobaczymy jak będzie się sprawować na mojej ziemi
Nigdy nie wykopywałam cebul tulipanowych, nawet sobie tego nie wyobrażam chyba z setka zebrałaby się? Albo kilkadziesiąt
Sylwia jakbys przycinala bluszcz to poprosze w kopertke i podesłać do mnie te scinki, zrobie sobie sadzoneczki. Marzy mi sie puszczenie bluszczu na ogrodzeniu a te kupne cos nie bardzo sobie radza. Chyba są za bardzo wycacane.
ID z poprzedniego ogrodu wyrzucilam, zagluszaly mi juz inne rosliny, ja swoje jechałam kosiarka
Moja Babunia miala podobne objawy, to niestety wiek, przyspieszylo jej to bardzo po narkozie. Od operacji biodra juz nie byla sobą
Bluszcz mam posadzony w kilku miejscach w ogrodzie, w podwórku w naszą stronę go kontroluję w stronę zarośli sąsiada i Jego rudery z premedytacją puściłam swobodnie. Na dużym ogrodzie robi mi pod jałowcami za roślinę okrywową, na rabacie inna odmiana już przykryła całe zrębki. Po drzewach na razie mam tylko na orzecha puszczony bo mi na tym drzewie nie zależy. Rośnie u mnie od 11 lat na razie jest do opanowania. Jak mi wszystkie drzewa porosną trawa nie będzie miała światła to bluszcz jak w lesie może robić za runo. Tak myślę. Ja kocham las na równi z ogrodem więc taka zamiana na starość nawet wskazana
Ice dance te co cięłam za przykładem koleżanek forumowych wszystkie padły A nie cięte cieszą. To jest też fajna trawa okrywowa jak dla mnie też na miejsca cieniste dobra.
Twoja 1 to u mnie na zdjęciu z lewej, a Twoja 2 u mnie z prawej. To zdjęcie z zimy, ale w sezonie kolory podobne i pokrój też. Ale już przestałem szukać nazw. Możemy w sezonie porównać jak będą nowe liście
Pierwsza u Ciebie to obstawiam jakaś odmiana C. morrowii (też miałem pomyloną z Ice Dance i moja też rozłogów nie ma). Druga to Carex ornithopoda w odmianie. A trzecia to chyba znowu C. morrowii w odmianie Variegata, Bożena ma wiedzę i dobre oko
Na pewno nie jest to Ice Dance bo mialam kiedys i ta wygląd ma podobny to zupełnie nie rozchodzi się rozłogami jak Ice Dance.
Może to po prostu jest Carex morrowii varietaga?
Ta trzecia o liściach z jasnym brzegiem wygląda jak moja Turzyca Morrowa 'Ice Dance' Carex morrowii, pod taką nazwą mam ją zapisaną, jakiej mniej więcej wysokości mają te trawy?
Dzięki Kasiu - ciekawe smaczki zapodałaś!! to puchate fajne, ale nie po drodze mi z takimi odcieniami [nie wiem czemu ale mi wpada w czerwien] albo jak są bardzo poczochrane. Ehhh to moje widzi mi się.
Trawy zimozielone lubię. ba - nawet trochę mam w przechowalniku. Mam carexy, chyba 3 rodzaje. Zielone, z lekko zbielonym obrzeżem [nie ice dance, ale podobna] i takie ptasie jakies - jasno-zielony z białym, one tak bardziej leżą na ziemi. Kiedyś mi się bardzo podobały, a teraz mam trochę mieszane uczucia do tych ostatnich.
Cześć tych zielonych carexów już zaczełam sadzić na rabacie z drzewami, ale dzielę na mniejsze kępki więc póki co mało je widać. te same carexy daję też na innych rabatach. Kurczę, muszę odszukać nazwy. Wydaje mi się ze jeden carex idzie pod nazwą evergreen czy jakoś tak.
Edit: znów spojrzałam na zdjęcia Molinia caerulea - Banshee PBR - no kurczę w sumie piękna... nic, pewnie dorosnę do niej