Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Kraina spełnionych marzeń 22:11, 11 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10578
Do góry
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
Żałuję, że nie mogłam dotrzeć na dalszą część szkółkingu. Ilością drzew to mnie z Lidką zaskoczyłyście. Ja na swoich 20 arach działki (ogrodu mniej, bo dom, podjazd i tunel odchodzi) mam 4 ŚŚ, 1 ambrowca, 4 amanogawy, 3 miłorzęby szczepione, 3 wiśnie piłkowane, mini lipę szczepioną, czyli w sumie tylko 16 drzew . Do tego 5 sporych krzewów (lilaki i kaliny), 7 dereni białych...dużo jeszcze przede mną...oj dużo.


Pati policzyłam

Mam
6 buków
2 platany
3 klony crimsony
Tylipanowiec
Magnolia susan
2 grujeczniki
Katalpa
3 glogi
3 pisardi
6 owocowych
Klon flamingo
7 dereni na pniu udających drzewka

Omg 36 naliczyłam

Wyglada na to ze kiedys w mieszanym lesie liściastym bede mieszkać.

Dębowe zakątki 20:28, 11 maj 2025


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24122
Do góry
Alija napisał(a)
Aniu, śliczne hosty, bardzo je lubię o tej porze, jedno mają już rozwinięte liście, inne dopiero pokazują kły, ale wszystkie są świeżutkie i nienadgryzione przez ślimaki.
U mnie też niektóre rośliny zostały liźnięte mrozem, cytryniec, morwa, jedna magnolia (dziwne, bo rosnąca obok nienaruszona).

Hosty rosną w oczach ze 3 podmarzły w 2 falach przymrozkowych I kilka roślin też. /najbardziej szkoda mi judaszowca.
U mnie też tak jest i teraz inne są bardziej rozwinięte a inne z kłów się rozwijają jeszcze lekko.
Oj te ślimaki już są . musze kupić niebieski granulat.
U mnie też mrozik sobie wybierał rośliny tu i ówdzie a nie falami

Uf jestem już po swoim wernisażu, Udany , fajny. Teraz już spokojnej zajmę się tyłami w ogrodzie

Pozwolę sobie wam pokazać minimum z tego wernisażu
Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 12:45, 11 maj 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 4359
Do góry
Piwonie najpierw nudziłam ciemiernikami, teraz czas na piwonie







Jak magnolia kiedyś urośnie, piwonie będą w półcieniu

Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 12:42, 11 maj 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 4359
Do góry
Hehe

Choroba nieuleczalna i postępuje w szaleńczym tempie

Aż poszukałam moich Itoh, żyją po przenosinach







Magnolia parasolowata ładnie rośnie. Rok temu jak ją sadziłam strasznie wiatr i słońce ją potargały


Przy ścieżce 10:09, 11 maj 2025


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4624
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Moje najstarsze czyli 11 letnie piwonie też tylko po jednym dwóch kwiatkach i coraz mniejsze kępy liści mają. Ale rosną pod magnolią, wykopać nie da rady bez uszkadzani korzeni drzewu. Nawożę co sezon, ale to niewiele już daje chyba braki wody w sezonie mają bo magnolia spija. Czytam o Twoich pomysłach na ograniczanie roślin. Ja stwierdzam, że u mnie z czasem zostanie to co samo przetrwa, bo walka z zielskiem na rabatach przegrana od wiosny. Zmieniają się w łąki kwietne przez to nasiewanie chwastów. Ale serce by mnie bolało pozbywać się piwonii, raczej bym przesadziła. U mnie irysy bródkowe też strajkują z kwitnieniem. Co do plewienia w glinie ten co nie ma to nie będzie miał pojęcia o czym piszesz. Ja sobie załatwiłam w ten sposób nadgarstki, łokieć i bark. Glina jak zabetonuje korzeń to prędzej roslinę urwiesz nim wyrwiesz.


Obserwuję to też u moich, w podobnym wieku. Mam kilka bardzo witalnych, które dobrze przyrastają i kwitną (zrobię sobie notatki, przydadzą się zimą), ale np. 'Ewelinę' podzieliłam i przesadziłam, siedem lat temu i od tego czasu ledwo zipe, o kwitnieniu nie ma mowy.
Sadzenie pod drzewami na pewno piwoniom nie służy, ale kto takiego błędu nie popełnił?

U mnie jest na pewno problem z grzybem (szara pleśń) i chyba za głębokie sadzenie.
Sadziłam na odpowiednią głębokość, tylko mam wrażenie, że osiadły i to może też hamować tworzenie pąków kwiatowych. Mam plan na sierpień

Mamy takie same doświadczenia co do plewienia na glinie. W sezonie bardzo bolą mnie nadgarstki. Problem z łokciami i barkami, widać jeszcze przede mną

Chciałabym aby wszystkie moje piwonie wyglądały tak jak 'Lemon Chiffon' metr wysokości, obsypana pąkami, zdrowe, błyszczące liście, idealna piwonia Jeszcze


Wszystkiego po trochu 07:54, 11 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Ulina napisał(a)


Fajnie, że wpadłaś się przypomnieć cudownie wtopiony w ogród Twój warzywnik. Ogród idealnie perfekcyjny nawet w małym remoncie

Przy okazji przypomniałam sobie Twoje azalie, moim muszę zostawić przestrzeń do rozrostu. Myślę czym je podsadzić tymczasowo, bo potem one przejmą teren.

Magnolia mocno żółta, piękna poza tym rarytaski pokazujesz


Perfekcyjne tylko niektóre jego części, nie da wszędzie mieć porządku

Ja azalie podsadzałam wrzosami, też kwasolubne, w tym roku jednak po ich dość silnym przycięciu zrudziały, wyglądały tragicznie więc postanowiłam wywalić, w ich miejsce rozsadziłam Azurikę, jak się rozrosną sadzonki będzie w nóżkach fioletowy kolorek
Kraina spełnionych marzeń 22:12, 10 maj 2025


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1612
Do góry
Rezultat:


Od lewej:
- donice skądinąd
- dwie azalie Raimunde
- dereń Ivory Halo
- dwa rdesty wężowniki Superba
- dwa jaśminowce Virginal i jeden Snowbelle
- trzy tawuły brzozolistne Tor
- siedem porzeczek alpejskich Schmidt
- cztery śnieguliczki Hancock
- magnolia Genie
- (werble...) oczar JELENA!!! (fanfary!)
- sześć kokoryczek
-cis Elegantissima.

Najbardziej jestem zadowolona z tego, że udało się upolować oczar Jelena i to dosyć duży egzemplarz. Mam nadzieję, że nie jest pomylony. Okaże się zimą.


Azalie też niczego sobie. Nie były planowane, ale wiadomo jak to jest w szaleństwie zakupów.
Wszystkiego po trochu 21:03, 10 maj 2025


Dołączył: 28 sty 2024
Posty: 186
Do góry
mirkaka napisał(a)
taki warzywniak, jedna część



i druga, ze szkieletem maleńkiej folii


Fajnie, że wpadłaś się przypomnieć cudownie wtopiony w ogród Twój warzywnik. Ogród idealnie perfekcyjny nawet w małym remoncie

Przy okazji przypomniałam sobie Twoje azalie, moim muszę zostawić przestrzeń do rozrostu. Myślę czym je podsadzić tymczasowo, bo potem one przejmą teren.

Magnolia mocno żółta, piękna poza tym rarytaski pokazujesz
Glina i zielsko 17:07, 10 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10578
Do góry
Nie mam zwyczaju sprawdzać prognoz.
Wstaje rano . Patrzę jaka pogoda i się odpowiednio ubieram. Pogoda to ostatnie co może mnie wkurzać martwić czy co tam jeszcze.


Przeszłam się dziś po ogrodzie.
Chyba był mrozik w nocy.
Oberwały tawułki i może jeszcze coś ale najbardziej grujeczniki . A pomiędzy nimi magnolia nietknięta.





Zielony Chram 23:17, 09 maj 2025


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Kulki bukszpanowe w tym roku tfu tfu na razie zdrowe, już myśleliśmy ostatnio, że po nich, tak były zaatakowane ćmą. Nowa pupilka teścia- magnolia:



A oto moje nowe pupilki: penstemony Midnigth Masquerade.

Przy ścieżce 16:11, 09 maj 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
Do góry
vita napisał(a)


I to jest bardzo przydatne, ta wymiana doświadczeń na forum. Warto poświęcić trochę czasu na aktywne uczestnictwo, u mnie z tym różnie bywało Ja w tym roku również utrwalę sobie zasady nawożenia Mam też poważny problem z piwoniami, połowa kęp w tym roku mi nie zakwitnie. Może to też efekt słabego nawożenia?

Moje najstarsze czyli 11 letnie piwonie też tylko po jednym dwóch kwiatkach i coraz mniejsze kępy liści mają. Ale rosną pod magnolią, wykopać nie da rady bez uszkadzani korzeni drzewu. Nawożę co sezon, ale to niewiele już daje chyba braki wody w sezonie mają bo magnolia spija. Czytam o Twoich pomysłach na ograniczanie roślin. Ja stwierdzam, że u mnie z czasem zostanie to co samo przetrwa, bo walka z zielskiem na rabatach przegrana od wiosny. Zmieniają się w łąki kwietne przez to nasiewanie chwastów. Ale serce by mnie bolało pozbywać się piwonii, raczej bym przesadziła. U mnie irysy bródkowe też strajkują z kwitnieniem. Co do plewienia w glinie ten co nie ma to nie będzie miał pojęcia o czym piszesz. Ja sobie załatwiłam w ten sposób nadgarstki, łokieć i bark. Glina jak zabetonuje korzeń to prędzej roslinę urwiesz nim wyrwiesz.
Grzebiuszka ziemna 18:34, 08 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Kordina napisał(a)

No widzisz Sylwio

Aniu - dziękuję, tak tematy prowansalskie są nam obu miłe
Te moje drzewka są z nazwy kolumnowe i one dorastają maksymalnie do 2 m i są trzeci rok w donicach, w tym roku będą owocować różnie.


Patrycjo przeczytałam i wydaje mi się, ze te owocowe po prostu trzeba kształtować i przycinać, aby zachowały kształt, ale oczywiście mogę się mylić. Na początku w momencie zakupu tak mniej więcej wyglądały, jak przytoczyłaś. Dzięki Tobie przypomniałam sobie o cięciu i podcięłam w/g przepisu od producenta gałązki, poza wiśnią groniastą, bo ta tak obsypana kwieciem, że nie miałam śmiałości ciąć
Patrycjo moje supertunie wyglądały w tym roku tak:



Więc nie tak ukwiecone jak Twoje, ale po 2 dniach posadzenia w większe doniczki szybko się rozsiadły, więc mam nadzieję, że z nimi wszystko ok


Dorotko, Ewo i Alu dzięki za odwiedzinki

A magnolia po zerwaniu kwiatów i pąków (zbierałam 3 dni) w ilości nie cały kilogram (700 gram) oszalała i znowu puściła całą masę, tak wygląda obecnie, podejrzewam, że to jednak Susan:




po drugiej stronie równolegle posadziłam zakupioną rok temu malutką magnolię, jasnoróżową, ktoś ma pomysł na nazwę? Ma zaledwie 50 cm a 9 kwiato-pąków





waw tyle supertunii? jakie kolory? będą w donicach czy w gruncie?
Ja mam tylko jedną sadzonkę w donicy a i tak problem z jej podlewaniem

Podziwiam podciętą magnolię, a konfiturę z płatków tym bardziej
Ciekawe czy z żółtych kwiatów też można robić
Magary Dramaty z Rabaty 19:18, 07 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Magara napisał(a)
Zuzku, przecież u Ciebie cieplej teoretycznie??? I bezpieczniej mrozowo??? Bardzo mi przykro i bardzo Ci współczuję

Ale u mnie też lipa, wiem, to żadne pocieszenie
Dziś było minus 2, a minusy w zapowiedziach aż do niedzieli
Te coroczne przymrozki psują mi radość z wiosny totalnie Tak się na tą wiosnę czeka, a później rok w rok nie jest fajnie

Gienka straszy okrutnie po pierwszych przymrozkach, jeden wielki suchelec, zero liści, brązowe kwiaty.


Wczoraj owinęłam Susan, grujecznika i klona sirasawy aureum, który ma świeże listki (lekko nie było bo każde drzewko już dużawe) ale uznałam, że tylu trupiszczów na raz w zasięgu wzroku nie zdzierżę. Agro wystarczyło jeszcze na jedną piwonię, która ma pąki i na truskawki, które mają kwiaty. Teraz mnie straszą białe buły spięte klamerkami do prania Będą straszyć co najmniej do poniedziałku.
Więcej okryć nie jestem w stanie, a wychodzi na to, że powinnam okryć wszystko, eh...

Dziś w nocy oberwały dosyć mocno róże. I bzy. No i drzewka owocowe. Co jeszcze do niedzieli dostanie, nie chcę nawet myśleć

Spożywkę mam w skrzyniach warzywnych w postaci szpinaku - jest ok, oraz sałat i koperku - też nieprzejęte towarzystwo. No i jednak skrzynie, to skrzynie, nic nie rośnie przy gruncie.
Pomidory i papryki mam wszędzie w domu Ale to z innych, wiadomych , względów

W przyszłym roku spróbuję oprysku algami. Jak nie pomoże to tylko zakup betoniarki mi pozostaje
Już po pierwszym przymrozku miałam te algi kupić, ale remont w domu, chora Sfochowana i cekolowanie fundamentu szklarni zabrały mi resztki rozumu i zdrowego rozsądku




Hej, magnolia i tak wkrótce by przekwitła, sporo roślin zabezpieczyłaś,
drzewek owocowych szkoda, a znasz metodę zamgławiania?
Nad ranem gdy zaczyna mrozić, robisz prysznic wszystkim roślinom, woda na nich zamarza i chroni przed mrozem, tak robią sadownicy w sadach, jeśli nie lubisz długo spać to może spróbuj wstać koło 4-5 rano ? Albo zarzuć jakąś włókninę jeszcze na drzewka owocowe, może jeszcze się coś uratuje?
Róże odbiją,
U mnie na razie nie zapowiadają przymrozków,. ale być może będą, powinnam przykryć truskawki bo kwitną ale strasznie nie chce moi się wyłazić z domu w taki ziąb.
Trzymam kciuki żeby było dziś łagodnie
Grzebiuszka ziemna 23:17, 06 maj 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7033
Do góry
anabuko1 napisał(a)
Widzę konfiturę z płatków magnolii zrobiłaś.
Nie wiedziałam, że z niej się coś robi.
Za późno zajrzałam do ciebie.
Moja już przekwitła.

Aniu, zrobiłam eksperymentalnie, ale tej z tyłu nie urywa pomimo to, mam w planach zrobić dokładnie wg przepisu z krojeniem a nie miksem, może jeszcze się uda, skoro tak oszalała magnolia

basia3012 napisał(a)
Bożenko, piękne supertunie kupiłaś. U mnie już rosną około 3 tygodnie. Ciekawe czy zmrozi je dzisiaj. Może nie.
A ten deser to taki apetyczny, że aż ślinka leci.

Basiu dzięki supertunii jeszcze nie mam w miejscach docelowych, bo codziennie latam jak oszalała z sadzonkami i wynoszę do ogrodu i z powrotem do domu, jak temperatura spada poniżej 10°C
A nocy najniższa -2°C aktinidię mi znowu przymroziło. Wicher jakiś lodowaty, ale wszystkie różyczki (tfu, tfu) rosną świetnie. Uwaliłam (dosłownie) kamieni na skarpę z jednej strony domu, wywiozłam z 5 taczek wyrwanych chwastów i to nie wszystko. Walczę drugi rok z ziarnopłonem, sporo udało mi się przez poprzednie lata wykosić, nożykiem je na okrągło i 50% udaje mi się wywalić wraz z "jajeczkami" a to bardzo trudny wojownik. Patrzę, że na Allegro mała doniczka ziarnopłonu po 10 zł i znowu utraciłam majątek wywożąc kilka taczek...

Dzisiaj trafiłam na filmik o robocie Clone Alpha

https://www.youtube.com/watch?v=yPyXuLVYN5Q

I wszystko we mnie zakrzyknęło - NIE!!!
Ale po chwili przyszła refleksja - a gdyby tak odchwaszczał ???

Lubię niezapominajki, w zeszłym roku zebrałam z łąki różowe:




Jedna z ostatnich kęp tulipów, zapomniałam nazwy i nie zapisałam:



A te są śliczne strzępiaste o nazwie Perth, czekam jeszcze na zielonokwiatowy Virichi:





Grzebiuszka ziemna 11:47, 05 maj 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7033
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Boszszsz a ja tyle kwiatów z gałęziami wywaliłam po przycince.....

No widzisz Sylwio

Aniu - dziękuję, tak tematy prowansalskie są nam obu miłe
Te moje drzewka są z nazwy kolumnowe i one dorastają maksymalnie do 2 m i są trzeci rok w donicach, w tym roku będą owocować różnie.

Patrycja_KG_Lu napisał(a)
https://www.ogrodowisko.pl/watek/10827-glina-i-zielsko?page=860 Bożenko widziałaś co kiedyś wrzuciłam u Lidki w sprawie kolumnowych drzewek? U Ciebie jakoś podejrzanie "normalnie" wyglądają niektóre kolumnowe. Ja na razie mam tylko 2 jabłonie kolumnowe (planuje jeszcze jakąś śliwę i inne dokupić) i u nich krótkopędy rzeczywiście w małych odstępach i nie ma takich wychodzących szeroko gałązek. Po tamtym wpisie bałam się zamówić online i kupiłam na żywo swoje oglądając dokładnie.

Patrycjo przeczytałam i wydaje mi się, ze te owocowe po prostu trzeba kształtować i przycinać, aby zachowały kształt, ale oczywiście mogę się mylić. Na początku w momencie zakupu tak mniej więcej wyglądały, jak przytoczyłaś. Dzięki Tobie przypomniałam sobie o cięciu i podcięłam w/g przepisu od producenta gałązki, poza wiśnią groniastą, bo ta tak obsypana kwieciem, że nie miałam śmiałości ciąć
Patrycjo moje supertunie wyglądały w tym roku tak:



Więc nie tak ukwiecone jak Twoje, ale po 2 dniach posadzenia w większe doniczki szybko się rozsiadły, więc mam nadzieję, że z nimi wszystko ok


Dorotko, Ewo i Alu dzięki za odwiedzinki

A magnolia po zerwaniu kwiatów i pąków (zbierałam 3 dni) w ilości nie cały kilogram (700 gram) oszalała i znowu puściła całą masę, tak wygląda obecnie, podejrzewam, że to jednak Susan:




po drugiej stronie równolegle posadziłam zakupioną rok temu malutką magnolię, jasnoróżową, ktoś ma pomysł na nazwę? Ma zaledwie 50 cm a 9 kwiato-pąków


Ogród w dolinie 16:53, 04 maj 2025


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8307
Do góry
vita napisał(a)


Podpisuję się pod tym W twoim wilgotnym ogrodzie mogłyby czuć się doskonale astilboidesy, tarczownice, rodgersje. Uwielbiam te rośliny jednak u mnie mają zbyt sucho, no i cierpią, niestety od przymrozków. Ale te liściory!
Pięknie zmienia się twój ogród A magnolia wybrana, posadzona?


Jak się pozbędę runianki, to może coś kupię na sprawdzenie, czy będzie rosło. Vita u mnie też są późne przymrozki. W tym roku wydawało się niegroźnie ale parę roślin dostało i okazało się, że najbardziej platan. Mam nadzieję, że już nie będzie takiego przymrozka, bo on znowu puszcza liście.

A co do magnoli to jeszcze myślę, bo zmieniłam koncepcję na miejsce. Miała być Genie ale jednak posadzę jeszcze jedną na skarpie, ale jaką? Masz pomysł jak jest w miarę odporna na mróz?
Wszystkiego po trochu 13:02, 04 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Do góry
Kasya napisał(a)
Miejsce pracy przyzwoite, widac ze uzywane
Magnolia ogromna !
Trawniczek, katalogowy, przepiekny i kipiace kolorami rabaty


Kasiu, moja Sunsation ma 4 pąki kwiatowe, ciągle jeszcze nie rozwinięte, ale cieszę się ogromnie, wreszcie zobaczę jak kwitnie
Ogród w dolinie 12:58, 04 maj 2025


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4624
Do góry
Roocika napisał(a)
Edit, w sumie mam dużo rozłażących się roślin, ale dopóki niczego nie duszą i bezinwazyjnie można je ograniczać to mogą być. Ale runianka prawie jak perz czy podagrycznik, bo korzenie dość mięsiste ale kruche.


Podpisuję się pod tym W twoim wilgotnym ogrodzie mogłyby czuć się doskonale astilboidesy, tarczownice, rodgersje. Uwielbiam te rośliny jednak u mnie mają zbyt sucho, no i cierpią, niestety od przymrozków. Ale te liściory!
Pięknie zmienia się twój ogród A magnolia wybrana, posadzona?
Dębowe zakątki 21:15, 03 maj 2025


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10121
Do góry
Aniu, śliczne hosty, bardzo je lubię o tej porze, jedno mają już rozwinięte liście, inne dopiero pokazują kły, ale wszystkie są świeżutkie i nienadgryzione przez ślimaki.
U mnie też niektóre rośliny zostały liźnięte mrozem, cytryniec, morwa, jedna magnolia (dziwne, bo rosnąca obok nienaruszona).
Wszystkiego po trochu 06:13, 03 maj 2025


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44120
Do góry
Miejsce pracy przyzwoite, widac ze uzywane
Magnolia ogromna !
Trawniczek, katalogowy, przepiekny i kipiace kolorami rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies