Chryzantemy od Zuzy też porosły na metr chyba. Jest też coś innego, nie wiem co to, będzie kwitło, to może się dowiem
W tle moje dalie, te to mają z 1,5 metra
Ogórki zaraza zaatakowała, nędza straszna. Pomidorów już nie przejadamy, a to głównie betaluxy na razie.
Generalnie jest bardzo dużo owoców, ale niestety za zimno i za mokro, obawiam się że też zaraza je dopadnie zanim dojrzeją
Papryki też porosły, ale całkiem zielone, a że nie mam pojęcia o odmianie, to nie wiem, czy planują zmienić kolor, czy zostaną zielone