Zieloną pęcherznicę i nie pstrokatego derenia wypatrzyłam już dla siebie w szkółkach obok
Kwestię berberysa przemyślę, rzeczywiście jest ciemny, ale może punktowo gdzieś go wcisnę.

Zuza patrzę i myślę, czy ja ślepa byłam, że nie widziałam u Ciebie tego ogrodu? Ale fajnie i do morza blisko Super

Danusia niedawno przeniosła ten wątek do projektowania, wcześniej łatwo go było przeoczyć
Fajnie, fajnie to miejsce od wielu lat czekało na rozruch i powolutku się za to zabieramy.

Zuza, może derenie - choć chyba o nich pisałaś. Rośnie toto wszędzie, mało wymagające.

Pisałam, planuję

Hej, witam się Też dopiero zauważyłam wątek.

Niekłopotliwy może być też Crataegus monogyna, Acer campestre, Cornus mas, Genista, Berberis thunbergii, Hippophae rhamnoides, tamaryszek, Morus nigra i Alba to chyba ktoś już pisał, dzikie róże oczywiście Rhamnus catharica. Rośliny pionierskie ogólnie tez

Dzięki Ewo muszę jeszcze nazwy rozszyfrować
Generalnie, prócz wytrzymałości na niedobory wody, zamierzam dobierałać rośliny atrakcyjne latem. Wtedy najwięcej czasu tutaj będziemy i tak np tamaryszek jak najbardziej, ale ten, który mam w ogrodzie domowym, tzn kwitnący czerwiec-lipiec. Zastanawiam się nawet, czy domowego nie przeniosę, bo nie bardzo mi do rabaty wiejskiej pasuje.

Tamaryszek mi sie z Francja kojarzy Do tego lawenda, eukaliptus i juz

Trochę mi to psuje koncepcję ogrodu preriowego... ale pomysł mi się podoba Zamiast eukaliptusa oliwnik
Przyglądałam się temu, co rosło na tym terenie i znalazłam spore ilości groszku bulwiastego(preferuje raczej gleby zasadowe), a wokół pełno jest żarnowca(on z kolei lepiej rośnie na glebach kwaśnych). Gleby badać nie będę, ale ciekawi mnie ta rozbieżność w roślinności.

Ale fajnie, a nie wolicie najpierw płotu zrobić, sarenki przyjdą i zjedzą nawet siatkę autostradową zamontować...
Zaznaczam sobie do podglądania. Na Kaszubach?