Fajnie. Zadaszony tarasik przy domu to jest to. A od której strony świata go masz? Coś już myślałaś na temat urządzenia przy nim rabat?
Prawda, że przyjemnie się przechodzi obok roślin na których uwijają się owady.
To prawda
Taras od południowego wschodu, więc słońce cały dzień.
Ciągle myślę o rabatach. Na pewno będzie lilak od TARci i Judaszek też poniekąd od TARci. Rozplenice, jeżówki, bodziszek Rosane, Carex o cieniutkich listkach. Czosnki, koniecznie werbena patagońska i pewnie jeszcze coś. Ma być atrakcyjnie cały rok.
W tej chwili wszystkie rabaty aż falują, tyle tam motyli.
Gratuluję!! sama to zrobiłaś? wow!! tylko podziwiać jak TY to robisz ,że masz takie piękne zdrowe pomidory??
U mnie zawsze jakaś zaraza wejdzie i cała praca na marne...