Hosty, tiarelki, brunnery - bez dwóch zdań całkiem jak na mojej hostowej. Ale porozsadzać musisz, w przyszłym roku już się zaczną nawzajem pożerać, i brunnery i hosty.
Pamiętam jak brunnery też mnie w drugim roku zaskoczyły wielkością, prawdziwe potwory wyrosły.
Koniecznie muszę porozsadzać,miejscami pozamieniać bo nie pasuje mi to wcale..tylko problem z miejscem cienistym..a chyba jedna Brunera musi wylecieć.Mam jeszcze na tej rabacie takie malutkie hosty (troszkę je widać) rok temu wysiałam je z nasion prędkością wzrostu nie powalają
Mam taki przechowalnik (w pół cieniu) gdzie lądują rośliny na tzw.5minut ...ten czas czasami się przedłużaMyślę,że może tu coś jeszcze wcisnę
Są tu rośliny o najróżniejszych wymaganiach..ale jakimś cudem żyją i rosną
Ja mam bardzo duży przechowalnik. Ogród duży to i na duży przechowalnik znalazło się miejsce. Czasem i tak palca nie można tam wcisnąć. Lądują tam rośliny, które rozmnażam i takie, dla których nie potrafię wymyśleć miejscówki a szkoda wyrzucić bo może kiedyś... . Nie potrafiłabym funkcjonować bez niego.