Jarzmianki bardzo mi się podobają i przymierzam się do nich ale myślę o gotowych sadzonkach. Jak ruszysz z tymi siewkawi do ogrodu, jak zaczną kwitnąć, to dopiero będzie widok. Pozdrawiam.
Jeżeli zależy nam na szybkim efekcie to oczywiście, że lepiej kupić gotowe sadzonki
Te z wysiewu potrzebują czasuuu przynajmniej dwóch sezonów aby jakoś wyglądać
a te uparciuchy jarzmianki ..jak do tej pory wcale mi nie wykiełkowały , także możliwe ,że też będę zmuszona kupić gotowce
No nie ukrywam Asiu, że pocieszyłaś mnie nic tak nie ucieszy Polaka jak niepowodzenie także u innych
a tak na serio u mnie to chyba splot nieszczęśliwych zdarzeń (zapomniałam jak Ty na to mówisz)
nasiona z nowego niesprawdzonego źródła, nieszczęsne spleśniałe kubki i brak dodania drobnego żwirku do ziemi w celu zwiększenia przepuszczalności ..noo