O widzisz ..jakby co to u mnie szykuje się Orlikowy wysyp z chęcią się podzielę
Ja nadal czekam na jarzmianki i rdest ..nic kompletnie nic nie wschodzi ..a to na nich zależy mi najbardziej
Ja chyba też zaliczę kolejną porażkę z siania... a tylko pelargonie posiałam, ładne rózyczkowe, nic nie wyszło póki co... więc u Ciebie to nieźle wygląda!
Ewa, nie napisalam ze hodowcy i producenci polecaja sadzenie w zaleznosci od ziemi Odchodza od utartych stereotypow, metod do tej pory sprawdzonych, probuja juz od dluzszego czasu czegos nowego... Bedac ostatnio na kilku wystawach, odczytach rozniez na temat roz, spotkalam sie wlasnie z ta opinia...
Dlaczego, pytasz? Przede wszystkim w kontekscie nasilajacych sie zmian klimatycznych. Kto? Byli rowniez sprzedawcy od Kordesa i innych, przewazala ilosc hodowcow, sprzedawcow regionalnych, ale byly stoiska bardziej znanych. Uwierz, wszyscy bez wyjatku o tym zagadnieniu dyskutowali. I byly to zdania raczej zgodne...
Wiec tak... Tak jak podaja wszelkie poradniki, specjalisci i co, kto tylko i jak do tej pory przez wiele wiele pokolen, sadzilo sie roze na 3 palce czyli wlasnie na 5 cm. nad miejscem szczepienia. Mysle, ze tu jestesmy zgodne
Dlaczego? Jak juz wspomnialam, problem zmian klimatycznych i mysle ze to wszystko wyjasnia. Dostosowanie roslin, ich sadzenia i pielegnacji do zmian jakie zachodza...
Dlaczego na lekkich dlaczego na ciezkich
Na glebach piaszczystych sadzimy roze nieco glebiej, sadzac tak, zabezpieczamy rosline przed wysuszeniem jak i rowniez, zabezpieczamy dodatkowo przez zimnem...Moze stad wlasnie opisy ogrodniczek...Ja nie kopczykuje, nie zwracam uwagi jak posadzilam, a rosnie...? Moze to ta wlasnie roznica w glebie? Piach i glina?
Na glebach ciezkich, nie jest juz polecane glebokie sadzenie, dlatego, ze podczas okresu wilgoci, zachodzi proces butwienia pedow znajdujacych sie pod ziemia, co automatycznie zaprasza rozne choroby do naszych roz, oslabiajac ja od korzenia.
W pigulce
Na glebach lekkich 3 palce-5 cm nad miejscem szczepienia
Na glebach ciezkich rowno z ziemia
Hmm Moim zdaniem, to ma sens Zaznacze, ze nie jestem wielka fanka roz, mam ich kilka w ogrodzie, kilkanascie oddalam...Te co zostaly, byly sadzone wiele wiele lat temu ( np roza Eden Rose 85) i byla tak wlasnie sadzona...Przez przypadek, a raczej moja niewiedze w tamtym czasie...Posadzilam ja bardzo plytko i...rosnie do dzisiaj pieknie kwitnac. Mam w tym miejscu ciezka gline