Jednak to był błąd żeby brać się za wysiew nasion. Okazało się,że zabrakło mi doniczek do pikowania i część będę musiała wyrzucić :/

Rabatę chce wzdłuż domu, wczoraj z mężem rozmawiałam na jej temat i wstępnie kształt został wymyślony w sensie,nie że o kształcie prostokąta, ale będą chyba dwa połączone prostokąty,z czego jeden większy drugi mniejszy. Nie wiem czy z sensem napisałam.

A w nocy sobie przypomniałam,że przecież mam co robić- warzywniki czekają na to by je przygotować pod nasadzenia

No fajnie by było Tylko dwie inne już w blokach startowych

Asiu ,

Jakieś fotki ?

Już dawno nic nie pokazałaś
Tylko nie pisz ,że nie ma co
Taka kokieteria nie przejdzie hihihi

Szalona ogrodniczka !
Ja jutro planuję coś pokopać pogoda ma być super

Dziewczyno nie pędź tak


Mam sąsiada z serii żulando, bardzo sympatyczny i niegroźny typ. W życiu mu nie wyszło, szkoda mi go z jednej strony.. Pomocny, nie narzuca się i czasem z nim pogadam o pierdołach


Ja dzisiaj walczyłam z różami, czas pokaże czy ich nie uśmierciłam..