przycinam tylko pędy, które za daleko się zapędzą.
tłoczy nieustająco od czerwca
żadnego ogławiania, przycinania, podpierania. ani go nie nawożę specjalnie ani nie podlewam zbyt często.
jedyna wada: mimo swojej wielkości, karpę korzeniową ma bardzo zwartą i trudno się dzieli.
no i drogi jest bardzo - ale wart każdej złotówki
To jakaś wybitna odmiana. Szkoda, że nie wiem, co mam - poza wspaniałym - wszystkie dostałam od koleżanki bezimienne. Ale wszystkie mają jedno standardowe kwitnienie, potem najlepiej je ściąć.