Nie ma za co podziwiać, ta aktywność o piątej to był wyjątek
Niestety w moim mieście powiatowym preparatu pożądanego kupić nie zdołałam Jest do wyboru chemia w granulkach (nie chcę) albo "granulki lawy wulkanicznej" - kupiłam, wystarczyło na obsypanie jednej skrzyni warzywnej, z punktu widzenia ekonomicznego - nieopłacalne Póki co ślimaki górą, ale liczę, że ten preparat przez Ewę polecany w końcu dostanę
Ślimaki faktycznie zaczynają zjadać rośliny których wcześniej nie tykały ..u mnie nawet duże krzaki jeżówek obgryzają ( jak one tam włażą ?) wszystkie cukinie które miałam w gruncie zeżarte , te w skrzyni jeszcze są ..nawet bób obgryzają
Widziałam ,że mlecze też lubią ..to czemu tylko ich nie zjadają ? mam ich pod dostatkiem
Grześ jak tu gdzieś jesteś tak wygląda moja Katalpa
Liście jeszcze malutkie bo dopiero co wystartowała
Wszystko dołem obcinałam,żeby czuprynę miała tylko na górze
Ślimaki to temat rzeka w tym roku...
Aż się boję wstać o 5 i zobaczyć ile ich tam o tej porze będzie
Choć musze przyznać , że z dnia na dzień jest chyba mniej u mnie.
Też to zauważyłam robi się suchszej to może się wyniosą
Chociaż..sąsiad za płotem wcale nie kosi swoich chaszczy ..bajzel ma nieziemski i te ślimaki mają gdzie u niego zamieszkiwać..a na wyżerkę przychodzą do mnie buuu