Dziś o piątej rano wybrałam się "na ślimaki" do skrzyń warzywnych i jestem pewna, że te ilości mi się dziś będą śniły

Nie zdawałam sobie sprawy, że może ich być aż tyle bo piąta rano z reguły nie jest "moją" godziną

Jestem miłosierna, ale jak zobaczyłam co się dzieje i co mam obżarte to mi miłosierdzie przeszło i czajnik parę razy wstawiałam...
Jutro planuję kupić preparat z fosforanem żelaza, który EwaAnda proponowała, ma nie szkodzić innym zwierzętom, oby się te ślimaki nim zatkały...