Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jeżówkowe-Love

Jeżówkowe-Love

Anda 11:10, 29 paź 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Taki kwiatek najśliczniejszy Świetna fotka.

Ja ogólnie mam takie doświadczenie, że jeżówki sadzone jesienią u mnie nie przeżywają. To pewnie zależy od gleby, wilgoci, ciężkości i tego, jak szybko gleba się ogrzewa wiosną. U mnie wolno.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
deszczowymaj 11:11, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
ewsyg napisał(a)
Ciekawe masz siewki jeżówek. Ja mam dwie, które bardzo lubię i zostały na zawsze. Ja ścinam jeżówki na zimę, ale zawsze coś się wysieje. Widzę, że w tym roku też są.


Czasami trafi się coś ciekawego,ja jestem dumna z moich pomarańczowych piękne są..taka żarówa

Ja ścinam i nie ścinam bo zazwyczaj z tych które bardzo mi się podobają,zostawiam jednego sucholca resztę tnę
Odmiany o pełnych kwiatach ścinam zawsze
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 11:23, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Rumianka napisał(a)
U mnie z nowymi sąsiadami, też mam różnie..., kupili dom obok nas z przepięknym ogrodem 2 lata temu...od tamtej pory ten ogród zmienił się w chwastowisko, ponieważ Pancia nie robi kompletnie nic, poza przesiadywaniem na tarasie z coraz to napełnianym kielichem wina...kiedyś nawet powiedziała mi, że w wolny dzień od pracy wypija 2 butelki wina... przez cały dzień. Pan mąż tej sąsiadki, to z kolei piwosz...całodzienny...długodystansowiec...To co robią, to ich sprawa...Ale któregoś dnia pieląc w okolicy dzielącego nas ogrodzenia usłyszałam na swój temat przykry komentarz, że skoro ciągle grzebię w ziemi, to jestem porządnie szurnięta... Nie wytrzymałam, podniosłam się z klęczek i powiedziałam, że nie podsłuchiwałam, ale jeżeli to było o mnie, to wszystko słyszałam, dodając, ze tak się składa, że każdy robi , to co lubi najbardziej,,,jedni grzebią w ziemi, a inni piją...W tym momencie nastała grobowa cisza.! Nie wchodzę z nimi w żadne koleżeństwo, bo to nie moja bajka. Dzień dobry...i to wystarczy.


No to trafili Ci się sąsiedzi

Ja sąsiada mam tylko po jednej stronie,też należy do elity smakoszy ale takich wieloletnich ..prawdziwy degustator nie mamy z nim większych problemów,taki cichy pijaczyna,czasami tylko poprosi o 50gr ale co mnie denerwuje..to to,że nie potrafi (chociaż)skosić swoich chaszczy,mają chyba z dwa metry wysokości i tak sobie rosną i rozsiewają się to jest taki chłop co nie robi nic..kompletnie..
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 11:28, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Kasiolaaa napisał(a)
U Ciebie jeszcze jezowki kwitna ja wszystkie juz poscinalam oprocz na rozance czekam wiosny i bede zamawiac chcem chociaz jeszcze dwa gatunki jezowek


U mnie jeszcze całkiem sporo kwitnie dużo też mają pąków..ale nie ma już szans,aby zdążyły się otworzyć .

Kasiula a jakie jeżówki będziesz zamawiać ?
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 11:31, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
sarenka napisał(a)
U mnie znowu jest tendencja, że żywopłot z tuj to już jest aż nadto Jednak moja rabata rozplenicowo jeżówkowa w tym roku posadzona oraz wiosenne tulipany (sporo bo najczęsciej okoliczni ograniczają się i sadzą 10-15 sztuk lub 0.) wzbudziły zachwyt co mnie też cieszy

U mnie sporo paków maja jeszcze Virgin i zastanawiam się czy zdążą zakwitnąć...



O to to ..u mnie też większe ilości nasadzeń, robią ogromne wrażenie
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 11:53, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Anda napisał(a)
Taki kwiatek najśliczniejszy Świetna fotka.

Ja ogólnie mam takie doświadczenie, że jeżówki sadzone jesienią u mnie nie przeżywają. To pewnie zależy od gleby, wilgoci, ciężkości i tego, jak szybko gleba się ogrzewa wiosną. U mnie wolno.


Ewuś bo u Ciebie też glina(jeżeli dobrze pamiętam)tak jak i u mnie ..pierwsze moje jeżówki posadzone w ogromnej niewiedzy także nie przeżyły zimy,na szczęście teraz już wiem jak się z nimi obchodzić

U mnie w ogrodzie tak naprawdę są trzy rodzaje ziemi ..na tyłach ziemia żyzna,wilgotna..taki prima sort tam wszystko posadzone osiąga gigantyczne rozmiary czy chce tego czy nie

w środkowej części jest ziemia piaszczysta z odrobiną gliny.. i właśnie tu świetnie czują się jeżówki

a na przedniej części ..miejscami..sama glina..normalnie mur-beton i tu żeby cokolwiek posadzić,trzeba się solidnie napracować ale obserwuje,że po dwóch latach pracy nad tą częścią ogrodu..ziemia zaczyna wychodzić na ludzi po dodaniu kompostu,obornika,piasku,ziemi liściastej zaczyna to wszystko w końcu żyć
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Dominika11 12:41, 29 paź 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
śliczny kwiatuszek
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
sarenka 13:51, 29 paź 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
U mnie też glina. Jak ogarnięta jest ziemia na głębokości szpadla tak co głębiej to coraz gorzej... To jak sadzić jeżówki?
____________________
Magda W samym sloncu
deszczowymaj 14:19, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Dominika11 napisał(a)
śliczny kwiatuszek


Dziękuję w imieniu kwiatuszka
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
deszczowymaj 14:38, 29 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
sarenka napisał(a)
U mnie też glina. Jak ogarnięta jest ziemia na głębokości szpadla tak co głębiej to coraz gorzej... To jak sadzić jeżówki?


Trzeba przede wszystkim rozluźnić tą (ziemie) glinę czyli przekopać z dodatkiem piasku,dla poprawy żyzności dodać obornik i kompost,najlepiej zrobić to jesienią aby do wiosny wszystko pięknie się przegryzło
Ja dodatkowo przed posadzeniem jeżówek w każdy dołek na dno sypie żwir, to dodatkowy drenaż.A tam gdzie mam ziemie piaszczystą już tego nie muszę robić.

Jeżeli trochę popracujemy nad taką gliną ...posadzimy rośliny,co jakiś czas będziemy dodawać (dobroci) to ta ziemia zaczyna pracować,żyć i można zauważyć że zmienia się jej struktura na coraz to głębszych partiach
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies