Co to to nie żadnych wnętrzności nerka,wątroba,jelita -odpada

A ja bym powiększyła... Ona tylko "na golasa" wydaje się duża, jak zaczniesz obsadzać, to dojdziesz do wniosku, ze zrobiłaś malutką łezkę
A tak w ogóle to fajna ona jest

A ja bym tak poprawiła...

Masz o czym myśleć

Asia posadzi potem właśnie stwierdzi że za mała i znowu powiększy

Jejciu, dlaczego u Ciebie nawet przy cięciu darni jest tak śmiesznie?

Propozycja Basi i to przeciągniecie rabaty pod płotem które planujesz = super plan

Ja popieram to co sugeruje Kasia. Powiększenie tej rabatki w różnym kierunku kierując się równoległością rabat bocznych-już istniejących.
Tak jak pisze sarenka - za chwilę stwierdzisz, że ta jest za mała i znowu będziesz przerabiać a lepiej jest sadzić rośliny na całą stworzoną rabatę niż przekopywać i dosadzać po kawałeczku.


Ja tak kiedyś robiłam. Zamiast wszystko przekopać i przygotować od razu to robiłam rabatę po kawałeczku. Gdy pokazałam to co miałam w całości niektóre dziewczyny mnie zjechały za to ciapanie i kazały myśleć o całej rabacie od razu a nie po kawałku bo wtedy efekt jest dużo lepszy. To zabolało ale przyzanałam im racje. Niektórzy pewnie tu obecni pamętają jakiego doła zaliczyłam. Poprawiłam się, przykopaliśmy od razu tyle co trzeba i sadziłam po całości. Nie żałuję tej decyzji.

Nie widze całego Twojego ogrodu ale wydaje mi się, że powiększenie tej rabatki jest dobrym pomysłem bo masz gdzie szaleć. Albo zrób drugą taką z podobnym kształtem na prawo w górę. Może coś na kształt yin-yang jeśli to ma być koniecznie łezka.

Pomyśl o tym. Zastanów się czy przypadkiem faktycznie za chwilę nie stwierdzisz by powiększyć tą rabatę.