Witaj Ewo, obejrzałam Twoje róże, są przepiękne, podziwiam.
Kupiłam kiedyś właśnie Eden Rose, bo bardzo mi się podobała, roślinka nie była zbyt okazała i niestety
zupełnie się jej u mnie nie spodobało. Piszesz, że u Ciebie niezniszczalna, może spróbuję jeszcze raz.
Pozdrawiam.
The Pilgrim imponująca, mam ją wiele lat i cały czas skromna u mnie, nie może się rozpędzić, pewnie cos jej nie pasuje. W tym roku dwa długie pędy przygięłam nisko, będzie miała na nich mnóstwo kwiecia.
Dość wysoko przycięłaś swoje, zawsze tak tniesz?
Ewo co to za drzewko owocowe na zdjęciu?
Możesz mi polecić jakieś drzewko owocowe które masz a które nie choruje?
Widziałam też że śliwe prowadzisz wąsko i wysoko, zbieracie śliwki z drabiny?
A czereśnia też zdrowa na poprzednich zdjęciach, u mnie czereśnia zawsze zaatakowana przez mszyce, co robisz że Twoja taka piękna bez mszyc?
Och, jak ja Ci tej żaby zazdroszczę u mnie w oczkach mieszkają na razie tylko ślimaki wodne i larwy komarów W tym roku też tak wysoko przycięłam część róż, te z tyłu rabaty. Ciekawe, czy uzyskam oczekiwany efekt.
Pamiętam jak pewnej zimy wszystkie róże mi wymarzły, miałam ich sporo, Ewa masz piękne krzewy róż
Pomału znowu kieruję się w kierunku róż, wolę te małe takie niewymagające rabatowe, nie ma jednak ogrodu bez róż
Pozdrawiam Ewa