Agnieszko, w tym roku to raczej nie będę sadziła traw. Najpierw muszę na nowo zagospodarować teren gdzie teraz mam jagodnik i warzywnik. Docelowo będzie tam basen. Jak go zainstaluję to pomyśle co tam posadzić. To nie będą duże ilości traw, jakieś pojedyncze i to chyba w donicach.

Ja tnę w ten sposób, że wycinam wszystko co wystaje poza wspornik i przerzedzam środek. Wycinam suche i wątłe pędy.

A teraz kolejna róża godna polecenia Friedenslicht

Nie potrafię przejść koło niej obojętnie. Po około trzech latach zbudowała piękny, duży krzew, ale wymaga podpór. Kwiecia ma bardzo dużo i chętnie powtarza. Podoba mi się pokrój jej kwiatów. Nie jest w pełni odporna na choroby, ale jej urok wybacza ten minus.

Róża Bouquet Parfait

Przecudna róża. Szybko zbudowała duży krzak. Pędy ma razcej sztywne i daje radę bez podpór. Kwiaty to takie bukieciki panny młodej. Jeżeli choruje to nieznacznie. Morze kwiecia
Gorąco polecam

Oooo, zmiany się szykują jak miło tym bardziej będę podglądać

Czyli ja Friedenslicht tnę podobnie... hmmm, może miejsce nie takie. Muszę to przemyśleć. dziękuję

Uwielbiam takie kolory, cudna jest.
Mam w tym kolorze Elfe, ale mi choruje, jednak nie wywalę bo daje mi sporo radości wpatrywanie się w nią
A ta twoja na co choruje? mączniaka czy czarną plamistość?

Muszę Twoje zdjęcia siostrze pokazać. Posadziła sobie tą różę na froncie rabaty i chyba powinna jej przeprowadzkę zrobić(dopóki mała jest).
W jakiej odległości od tui masz ją posadzoną?

Zostaw te róże i je nie przesadzaj. One nagle ruszą i się rozrosną.