Aniu, bardzo lubię iryski falbaniaste, niestety ślimaki też w nich gustują. Też podoba mi się ten biały czosnek.
Basiu,
Monika, nie spodziewałam się, ze tam się ktoś jeszcze wybuduje. Dziękuję za serducho
Ula, myślałam, że mam lepszą glebę. Niby na wierzchu spiek, ale potem to już dość sucho. Póki co ja bardzo lubię podlewać i nie myślę o stałym nawadnianiu, ale może kiedyś zmienię zdanie. Ja nie mam dużych areałów, to mogę podlewać. Ze względu na tą suszę zlikwidowałam tą nową rabatę. róże póki co zostają.
Asiu, jak zamawiałam irysy, to pisałam jakie mam odmiany. Niestety przy przeprowadzce zapodziałam gdzieś zeszyt ogrodowy. A który cię interesuje ?
Sylwia, to bardzo dobra wiadomość. Takie bezpośrednie słońce różom też szkodzi, potrafi przypalać im płatki.
Róże zostają. Oczywiście te zarezerwowane jak tylko dobrze przeżyją zimę, to zmienią właściciela. Dla reszt znalazłam miejsce.