Rodzina się Wam powiększyła


fajnie że operacja udana i że się zdecydowałaś zostawić róże.
Koncepcję ogrodu można zmieniać wokół szkieletu który jest, u mnie to proces nieustający. Musisz postawić na rośliny, które zdecydowanie chcą rosną, może eM pomyśli o stałym nawadnianiu, bo u Ciebie ziemia dość przepuszczalna. Polecam też podsypywanie skoszoną trawą, u mnie róże wspaniale reagowały latem na takie zabiegi,ale Ty jej masz mało, pomimo to warto każdą ilość wykorzystać.
Przecież róże to był punkt programu, czym byś je zastąpiła? Drugim punktem programu pamiętam są piekne liliowce. Trawy też Ci z Madzią nawiozłysmy, więc piękne zestawy porobisz. Głową do góry, zimą to super czas na planowanie, u mnie właśnie zimą powstawały nowe koncepcje
Wrzuć zdjęcia co tam przez cały sezon u Ciebie rosło i kwitło, tu jest dużo mądrych głów od planowania