Z pierwszymi nie wytrzymałem i trochę dostały popalić od kilku dni na minusie w nocy ale teraz mam nadzieję że już będzie lepiej. Bratki wytrzymają. Jestem co raz bardziej zauroczony miniaturowymi. Są piękne i bardziej wytrzymałe.

Nie wiem jakie macie Wy doświadczenie z daliami. Ja pierwszego roku sadziłem wprost do gruntu i niestety na rabatach z dużymi bylinami się to nie sprawdziło, dalie zostały zagłuszone.
W zeszłym roku pędziłem w donicach i wysadzałem do ogrodu jak miały już ok. 50 cm, rosły super i pięknie kwitły.
Myślę że rosnące osobno bezpośrednio w gruncie udałyby się, natomiast na rabatach bylinowych ja już sadził nie będę inaczej jak z donic.
Ponieważ ten sposób sadzenia się udał, a dalie mają niekwestionowany urok i piękno, więc będą nowe odmiany. To jedne z ostatnich zakupów.

Witaj Darku, też przyszłam od April (pozdrawiam Kasiu), absolutnie zachwyciłam się Twoim ogrodem! I też z ciekawością czytam o psiakach, bo za tydzień odbieram mojego pierwszego w życiu psa - wyżła węgierskiego, więc podobna rasa do Twojej
No co tu dużo pisać -ogród dech zapiera!
A jestem jeszcze ciekawa, jakie jabłonki masz posadzone u siebie, bo miesiąc temu wsadziłam moje dwie pierwsze jabłonie i bardzo jestem ciekawa Twoich wyborów.
Pozdrawiam serdecznie!

Powiedz mi, co to za piękne, wysokie trawy powyżej 2,5 metrów z tymi piuropuszami w ogrodzie masz? Czy to są jakieś odmiany miskantów? ogród naprawdę piękny, z tego co widziałem na zdjęciach, nawet zimą bardzo mnie zachwycił.

Ja także uprawiam dalie w ogrodzie, ale sadze dopiero końcem kwietnia, po wszystkich przymrozkach w karpach nieotrzepanych z ziemi z tamtego roku, gdyż te bez ziemi jakoś zaschły i nic z nich już nie było, a miałem bardzo dużo odmian różnorodnych dalii. To piękne kwiaty, ale potrzebują słońca i miejsca, ale kwitną az do listopada, jeśli nie ma mrozów.