Ja też wczoraj znalazłam sekator. Na szczęście nie leżał długo i dotego na blasze, więc udało się go z powrotem uruchomić.
Ja też zaliczam się do Grona Zagubionych Sekatorów Ostatni znaleziony z czerwonymi rączkami trochę przyrdzewiały służy teraz jako narzędzie do zadań specjalnych, czyli do utylizacji golców