Cześć Kasiu, miło mi
Kwestia porządku, to u mnie walka z samym sobą linie proste narzuciłam sobie trochę donicami metalowymi, no i teraz nie mam wyjścia poza tym - łatwiej kosić.
Na początku trochę było mi szkoda trawnika - z biegiem czasu coraz mniej Docelowo nie będzie go wcale.
Zabrałam się za choinkę i nie skończyłam ... jutro jadę dokupić kryształy i szklane sople. Wspaniale błyszczą.
Mój syn znowu będzie w swoim żywiole. Ten to dopiero jest Kokoszką albo Kokoszem - Mamo weźmy te, mamo o te jakie ładne. Tak długo się zachwycał różowymi, że prawie zaczęły mnie kusić