Witam wszystkich serdecznie po zimowej przerwie
W trakcie ostatniego weekendu zrobiłam malutki rekonesans i podsumowałam co mi się ostało po zimie. Mianowicie przeżyło wszystko oprócz ślicznej róży i omżynów Dawida (ku mojej uciesze - ich "nieporządny" kształt niezbyt mi pasował. Z perspektywy czasu zauważyłam, że z całą pewnością wymienię trzmielinę na ostrokrzewa. Ich różowe przebarwienie średnio mi się podoba. Moje żurawki też niezbyt dały radę na słońcu i na razie są w opłakanym stanie.
Wygrabiłam trawę i już się nie mogę doczekać kiedy zakwitną forsycje

żeby dalej ruszyć z trawnikiem.
Przycięłam moje hortensje, trawy i pozaglądałam we wszystkie kątki

. Niestety czasu na pielęgnację i zajmowanie się ogródkiem mam coraz mniej, bo wróciłam po urlopie wychowawczym do pracy i mój dzień drastycznie się skurczył

Teraz bardzo doceniam moją wersję mini.
,
Zaczęłam tez poszukiwać kostki na zrobienie obwódki dla trawnika. Zmęczyło mnie latanie z nożycami wokół moich 30 m2

Poza tym koła kosiarki (gdy podjeżdżaliśmy zbyt blisko) niszczyły nam donice stalowe. Wahałam się między dwoma kolorami szarym i grafitowym (dla kontrastu, grafitowe będą tez nowe donice). Na razie stanęło na szarym/siwym, ale ten grafitowy mnie kusi. Co byście doradzili???
W poniedziałek byliśmy w kilku punktach z kostką ale niestety dla nich sezon się jeszcze nie zaczął

i kostki którą wybrałam niestety nie mięli. Jednakże udało mi się tam wypatrzyć śliczne sadzonki cisa (wszystkie kostki wyeksponowane są w zaaranżowanym ogródku) i w najbliższą sobotę/niedzielę mam zamiar wybrać się tam ponownie, gdyż wówczas ma być obecny ogrodnik, który być może da mi namiary na sklep gdzie zakupił takie sadzonki (były warte takiego zachodu).
Mimo wszystko jakieś zakupy wiosenne poczyniłam

Z racji tego, że moje wszystkie osłonki rozsypały się drobny mak dzisiaj zamówiłam nowe tym razem z włókna szklanego. Mają dojść jutro, więc mam nadzieję, że będę miała się czym pochwalić
W przyszły weekend zaczynamy też polowanie na ikeowy parasol. Wiem, może dziwne że tak wcześnie ale w zeszłym roku gdy dzwoniłam w połowie sezonu to już się okazało, że parasoli brak i nowych dostaw nie będzie, bo wszystkie przyjeżdżają na początku sezonu a potem nic nie dowożą. Taką informację przynajmniej podała mi Pani w Ikei.
Ale się rozpisałam ufff

jeszcze raz wiosennie pozdrawiam wszystkich odwiedzających