Zdążyłam już sobie powiększyć rabatę słoneczną- powiedzmy,że w tym roku zagęszczę ją na styl angielsko- pinterestowy
Tyle roślin i inspiracji w necie że oczopląsu można dostać. Psiapsiółki zielonozakręcone obdarowały mnie też roślinkami ze swoich ogrodów.
Część jeszcze leci kurierem
Będzie dosadzanie, przesadzanie i szaleństwo w czystej postaci
I tu też zmiany. Trochę się muszę odizolować od przechodniów i taka mi rabatka wyszła po wsadzeniu rzędu tui. 50/50 słońca i cienia.
Ale zmieściła się różowa Annabelle i liatry i zawilce i hosty i żurawki
To mój szalony element wodny z kastry budowlanej.
Miejmy nadzieję na cieplejsze dni to podziałam.
Zamówiłam sobie jeszcze aerator/ wertykulator do trawnika, bo to też moje oczko w głowie
Porządkuję, kancikuję