Aniu, ja swoją turzycę ice dance (u Ciebie pierwsze zdjęcie) przycinam. Wcześniej wybierałam tylko uschnięte źdźbła i je wycinałam, ale to żmudna robota

Trochę za dużo jej teraz mam, więc biorę całą w garść i tnę z długości tyle żeby suche wyciąć.
Ta z drugiego zdjęcia to chyba turzyca oszimska, też mam taką. Z niej wycinam tylko suche i brzydkie źdźbła, bo mam jej tylko kilka sztuk, więc mogę się pobawić. W tamtym sezonie dzieliłam ją i w tym pewnie też podzielę. Jak już będę miała jej dużo to cięcie będzie takie: grzywa w garść i ciach

Konwalika nie mam, to się nie wypowiem