Takie moje przemyślenia w związku ze skarpą Bo skarpa to nie takie hop siup, tylko już wyzwanie ogrodowe
Trawy, myślisz o miskantach, tu podpytaj najlepiej dziewczyny, które je mają, np. Johankę Na samej górze będą miały wystawę słoneczną, co samo w sobie nie jest problemem, ale susza z tym związana już tak. Nawet jeśli będziesz je podlewać, woda szybko zleci na dół. Prawdopodobnie jest tam latem dość sucho. Nie wiem oczywiście, czy u Was też są takie susze jak tu u mnie i w PL Chyba macie jednak więcej opadów.
Poza tym myślę o odmładzaniu miskantów na skarpie za parę lat Wtedy przydałaby się firma ogrodnicza
Jeśli już koniecznie chcesz mieć tam trawy, to wg mnie lepsze byłoby proso. Bardzo dobrze znosi suszę i mrozy. Są też wysokie odmiany. Jest jedno ale... Po ścięciu wiosną do czerwca przynajmniej nie miałabyś żadnej przesłony.
Jak wygląda zima tam u Ciebie? Dużo śniegu? Czy ulica sypana jest solą?
Co do Twojej wizji rabaty, masz tylko ją jedną? Wiesz na pewno, że najlepiej planować od razu całość. Dlatego trudno mi się do niej odnieść Wg mnie zamyka przestrzeń.
Mnie bardzo spodobał się ten murek podtrzymujący skarpę. Myślę, że warto byłoby go umyć, jakoś podkreślić, zrobić z niego atut Może nawet na jego tle zrobić jakąś ściankę wodną
Przypuszczam, że nie da się dołożyć jednej warstwy kamieni, aby wypłaszczyć trochę skarpę? Czy może by się dało?
Dosc zwarta, z masakryczna iloscia kamieni, nawieziona po wybudowaniu bloku.
Pod lawendy trzebaby ja wymieszac z piaskiem. Nie mam w planach sadzic lawendy i wrzosow razem. Jakie kolorowe plamy maja sie tam pojawic, wyjdzie w praniu
Nie upieram sie przy jakis konkretnych trawach, nawet nie upieram sie przy nich generalnie. Taki mialam pomysl, ale to Wasze doswiadczenia i rady sa dla mnie cenne. Wiec koncepcja jest jak najbardziej plynna
Ze wzdledu na duzy spadek na poczatku myslalm tylko o jakis iglakowych klimatach. Przez chwile rozpatrywalam hortensje. Wiec te trawy to nie zaden muss.
Po ogrodzeniu/siatce chialam pusvic powojniki kwitnace wiosna, wiec takie pozniejsze proso nie bedzie problemem
Jedyna ulica przy ogrodku, to dojazd do posesji powyzej dla 2 samochodow, wiec sol mi nie straszna, a zimy lekko lagodniejsze niz w PL
jedna wizje, czy rabate? Rabat ma byc dwie, plus skarpa. Ta po drugiej strone rozrysuje jutro, zeby faktycznie myslec calosciowo. wstepnie zaznaczylam ja na pierwszym z moich rysunkow- wkeilas tam drzewo.
Co do formy- jakos tak mnie naszlo i wydawalo sie najlepsza koncepcja
To przejscie do ogrodka obok- wolno nam tam zamontowac bramke ale nie moze byc zamykane na klucz.
Po pierwsze to jest sciezka ewakuacyjna np w razie pozaru, a dodotkowo jedyne dojscie dla sasiada, jak zapycha z kosiarka. Przez mieszkanie jej nie przeniesie
Za tydzien ogrodnik bedzie na skarpie tępić chwasty, a potem potraktuje ziemie tam glebogryzarka. Potem wchodze ja, w bialy dzien, z Kärcherem
Moj i moich sasiadow ogrody (w sumie 3) sa ze soba polaczone wizualnie tym murkiem
Tez myslalam nad wyplaszczeniem tego spadku, ale musze dostac zgode wspolnoty. Nie wiem, czy warta skorka za wyprawke.
Przespaceruj się po kilku ogrodach tu na ogrodowisku i zainspiruj się.
Nie jedną rośliną, tylko konkretnymi rabatami. Nawet, jeśli okaże się,, że dana roślina nie pasuje do Twojej gleby, klimatu, etc, znajdziemy inną w zamian. Tu nie zginiesz
Ale jak na początku napiszesz, że coś byś chciała, ale sama nie wiesz do końca, co, to zaraz będzie tu tłum doradzających ciotek (czyli nas ) i głowa Ci pęknie... I nic do końca nie będzie takie WHOW, a Tobie będzie głupio odmówić...
To tak na początek
Jeśli chodzi o rabaty, to tak jak napisała Ewa, warto od razu planować całość, bo wtedy pewne gatunki będziesz powtarzać i osiągniesz spójność. Szczególnie, że jak piszesz, bliżej Ci do ogrodów nowoczesnych. To wtedy tym bardziej będzie Ci potrzebny jakiś wiodący akcent, bo w jakimś stopniu ograniczysz liczbę odmian.
Mi też w oko wpadł od razy Twój murek. Świetnie podkreśli skarpę.
Natomiast od razu, na samym początku radzę tę skarpę podzielić na 2-3 poziomy.
Ja zaczynałam od skarpy pochyłej i po trzech latach dorośliśmy do tarasów. Niestety skarpa pochyła jest skarpą, po której woda ścieka. I trudno utrzymać na niej rośliny.
Możesz podzielić skarpę wyrównując dolny poziom do murku i w połowie budując kolejny murek.
Ale możesz też zrobić zaporę z podkładów kolejowych lub z kamieni - jak u Magdy z Ogrodu z WIlkiem.
Myślę, że poziomy powinny być dwa. Na górze wysokie trawy będą super rozwiązaniem, bo zasłonią te garaże. Ale wczesną wiosną trawy zetniesz i wtedy by się jakieś topiary przydały.
A na dolnym poziomie może rosnąć lawenda. Ja mam lawendę na skarpie i świetnie się sprawdza.
Ta górka po lewej stronie też należy do Twojego ogrodu?
No to tak
Tych ogrodow, co mnie inspiruja jest calkiem sporo. I moze na plaskim ogarne (odgapie ) pewne zestawienia. To bardziej ksztaltu rabat nie ogarniam. Takie troche "i chalabym, i boje sie", ze za duzo, albo ze za malo i nudno. I ta nieszczesna skarpa jest dla mnie wielkim wyzwaniem.
Do mojego ogrodu nalezy rowniez ta czesc skarpy bez kamienia.
wyglada tak
Pierwsze dwie fotki z zeszego lata, przed wykarczowaniem dziczyzny i jeszcze bez kopostownika
tu widac gdzie ma byc druga rabata, jej ksztalt do ustalenia. Po drugiej stronie Tujowego szpaleru widac parking
A to jest zdjecie tylnego wyjscia z ogrodu. Ma byc bramka i dostep dla sasiada z kosiarka