Wpadam tylko na szybciocha, żeby zameldować ze żyje. Od tygodni nie czytam forum i nie pisze w moim wątku, bo mam urwanie parasola, bo załatwiam formalności z rozkręceniem firmy. A jak już znajdę chwilkę czasu, to dłubie w ogródku. Ale obiecuje poprawę i „kontrole” w Waszych wątkach
U mnie trochę się działo
Po przekopaniu rabat przez ogrodnika, zaczęłam zabawę w Kopciuszka. Wybranie kamieni zabrało mi i mojemu synowi dobrych kilka dni. A i tak nadal, przy kopaniu dołków na nasadzenia, wyciągam niezłe głazy
Ze zmian- udało mi się trochę obsadzić rabatę przy narzędziowym. Doszly lawenda, jezowki i niska werbena
Wsadzilam 2 rodzaje carex’ow. Ice dance i Irish dance. Czekam na więcej jezowek i miskanty
Pod samym domkiem zamieszkał w docelowej donicy, powojnik Polish Spiryt. I dostał nowego lokatora w postaci powojnika Warszawska Nike. Tak patriotycznie poszłam
W zeszłam sezonie Polish miał jednego kwiatka, a w tym nowa miejscówka mu służy i ma wysyp paczkow kwiatowych.
Przy rabacie pod oknami posadzilalm tawuły (maleństwa, bo wersja niskobudżetowa) i za tydzień odbieram 30 szt Red barona do obsadzenia za nimi. W sklepach nie ma jeszcze jeżówek, krwawnika i zurawek, które tez się tam maja znaleźć
A na koniec reprezentacyjna rabata przy tarasie.
Aktualnie wyglada tak