Też lubię łubiny do momentu przekwitania bo potem straszą, ale w ogrodzie muszą być, spod bacówki wysadziłam w łąkę , a reszta co została będzie przesadzona jak uporządkujemy tam teren, do towarzystwa maja naparstnice i floksy
Mnie białe podobają się najmniej bo ja koloru białego nie bardzo lubię, ale u Ciebie nawet on śliczny

Pszczelarnia napisał(a)

Łubin jest, racuchy są, i kiedyś będę starszą panią, mam nadzieję, że cudowną, .

Racuchy na zjeździe narciarskim Ogrodowiska:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2336-i-spotkanie-ogrodowiska-na-nartach-styczen-2012

Widzę cudną porcelanę z Bolesławca, którą uwielbiam . W ogóle Ewciu uwielbiam u Ciebie gościć, choćby wirtualnie

Poproszę o oświecenie co z tą pietruszką i łubinem?

Korzonek małego łubinka przypomina pietruszkę. Można wysadzić w nowe miejsce tak jakbyś pikowała pietruszkę.

Miło by było obejrzeć przegląd Twych piwonii

Oj tak - spacer wirtualny po ogrodzie Ewci to balsam dla duszy
Więc i ja proszę ładnie

Ha, to się dowiedziałam czegoś nowego - o rozmnażaniu łubinu. Robiłam to tylko z nasion i jak wsadzałam rozsadę to małą, bo się naczytałam o palowym korzeniu i nielubieniu przesadzania, więc nawet nie próbowałam.
Może to jest sposób szybszy na rozmnażanie - wykopać te młode odrosty i wsadzić gdzie indziej.
Łubiny miałam we wszystkich kolorach, niestety góra przez trzy lata, potem giną, chyba trzeba się z tym pogodzić.
O linarii napisałam u siebie ze zdjęciami, nie ma problemu.
Trzeci post od dołu: https://www.ogrodowisko.pl/watek/919-ogrod-w-budowie-nieustajacej?page=686&quoted_post_id=2563510

ja też nie wiedziałam o łubinie.....spróbuję na pietruszkę

a ja sie wlasnie dowiedzialam, ze lubinu sie robi kawe. Z jakiejs specjalnej odmiany (ciemno niebieskie kwiatki pokazywali) robia w Toskani "kawe"

Pszczelarnia napisał(a)

Będę miała. Teściowa ma i zebrała nasiona.

Nie zebrałam nasionek - ja w sumie w tym roku zebrałam tylko nasiona cynii, aksamitki, nagietków, astrów, jeżówki bladej i / lub rudbekii 'Cherry Brandy '(ale ona może była F1) oraz arcydzięgla. O i tytoniu leśnego. Nawet kosmosów nie zebrałam.

Ewo ten arcydziegiel to miałaś bordowy? Bo poszukuję nasion. Miałam raz ale nie wzeszly w ziemi i teraz wiem ze trzeba siać w domu.