Były ule,były ,ale się zawieruszyły! Tyle się dzieje......zostawiam pozdrowienia !

Pszczelarnia napisał(a)

Ale przeczytałam bajkę Bogdzi o drzewach i

i... buki będziesz sadzić?

W takim razie powodzenia Pszczółko

Pszczółko a co myślisz o takim krzewie ,drzewku -Czeremcha pospolita.Znajomy leśnik dał mi kilka sadzonek na pocz.tworzenia ogrodu twierdząc ,że jej liście są pożyteczną ściólką więc i na kompost dodaję.Kwitnie pięknie IV,V,VI na biało i zapach na całą okolicę.Na moich są zawsze roje brzęczących.Cięta świetnie odrasta ,można ją prowadzić jako jedno i wielopienną a może nawet żywopłot ?Owoce są jadalne ,ptaki je uwielbiają .Cudnie gra z widokiem strumyków,stawików.Ładnie się wybarwia jesienią.A może Morwa biała.Świetna na żywopłot /obecnie stoi w złocie/.Owoce na przetwory i dla ptaszków a liście wspaniałe na kompost bo mają dużo azotu i potasu.Piszą o niej pszczelarze na blogu więc może to coś dla Ciebie?A może żywopłot z Głogu? Cud bieli i brzęku itd. ale ja już nie przynudzam.Pozdrawiam.

Czeremcha pięknie pachnie. Potwierdzam. Nie wiedziałam jednak, że jej liście są tak pożyteczne. Ciekawe. Ja kompostuję liście żywokostu. Zbieram go podczas spacerów i wrzucam na pryzmę. Ponoć to jej dobrze robi.

Uwielbiam czeremchę, ale niestety podziwiam tylko w lesie, mój ogródek zbyt mały...
Żywokost... trzeba zapisać, w tym roku porządnie się wzięłam za kompostowanie, mam nadzieję, że będą efekty

Listopad:
Pszczoły dziś troszkę spacerowały.

Bardzo podoba mi się kolor tej trawy i derenia 'Flaviramea'

Drzewka owocowe wyplewione, okopane i nawiezione obornikiem.

Fajne kolory.

Ośmiał (od Elfika) - ma świetny kolor.

Ewo, teraz na jesień zajmujesz się drzewkami? Napisz dokładnie co robisz. Może moim jakiegoś elementu pielęgnacji brakuje i dlatego niektóre kiepsko się mają.

Agniecho, robię tak, jak mój ojciec robi - okopuję i daję obornik. Co 2 lata obornik daję. W tym roku tak pięknie owocowały, że muszę się im odwdzięczyć. I porzuciłam wszystko i zajęłam się drzewkami.

Jak okopujesz? Głęboko? Daleko?
Obornik trzeba chyba zakopać, ale jak skoro tam korzenie dość płytko są?