Mam 16 szt. ostróżek. I 9 kulek na paliki .
Mam rabatę pod brzozami do poprawki.
Marzanna wonna do suchego cienia:
I brunera - bardzo długo kwitnie:
Oraz tiarelki również w suchym:
Ależ się naoglądałam! Dużo zmian pozytywnych widzę. Znów się okazuje, że z ładnego można zrobić jeszcze ładniejsze.
Nie wiedziałam, że tiarelki w suchym rosną. To byłoby doskonale dla mnie. Dzięki za podpowiedź.
Z imieninowego prezentu dla Poziomki uśmiałam się. Jak zapakować?
I migawki.
Rozmazany deszczem bez-lilak. Ma ponad 20 lat.
Różanecznik Mieszko i jakiś fiński (Haaga?) za choiną kanadyjską.
Zachęcam do zainteresowania się bodziszkiem 'Espresso'.
Róża kłodzka na tym stanowisku jeszcze nie kwitnie. Liście bordowe języczki (powinna się nazywać delikatesy dla ślimaków) pod słońce:
Ja niechcący mam tego bodziszka, ale on jakiś dziwny chudy a długi mi się wydaje. Najpierw mi się podobał, ateraz trochę się ostudziłam. Znasz go dłużej? Zadarni w końcu?
Tak, jest taki jak piszesz. Planuję właśnie dosadzić go "na gęsto". Nie wiem, jaki będzie, obserwuję.
A propos paskudztwa w ogrrodzie. Eksperyment klejny.
Rośnie mydlnica - zaakowana przez mszycę. Rośnie bylica - zaatakowana. Obok - niedaleko róże: de Rhest, Artemis, Reine des Violettes - zdrowe.