Byle zima szybko nie przyszła

.
Nic nie jest okopczykowane. Trzeba róże i trawy późno sadzone okopczykować oraz krzewy z tegorocznych nasadzeń.
Jeszcze wywieźć kilkanaście taczek kamieni.
Naprawić ubytki w glebie po wykopkach.
Dosadzić jeszcze 3. gruszę ozdobną. I jeszcze muszę jedno drzewo posadzić NN i troszkę brzóz dosadzić na miedzę.
Grabić liście i podjazd uprzątnąć "po lipie i modrzewiu".
Jeszcze z jednym dużym grabem porządek zrobić (wysadzić).
Zrobić kanciki przed zimą, bo lubię.
Reszta to już wiosną, to miał być plan realny.
Poztytywne: warzywnik skopany i rośliny zadołowane, co będą wiosną potrzebne do sadzenia. Donice i szopa sprzątnięte. Obornik rozwieziony, domówić jeszcze furę.
Cały sad i jagodowe opieliłam wokół drzewek, ręcznie usuwając wszystkie szkodniki zimujące w postaci pędraków w ziemi.

Ufffff.