Musisz sobie zbadać te hormony. Będziesz mieć pewność. Albo to to albo po prostu zmęczenie.

Judith, Ania tak to już ten wiek niestety muszę odświeżyć badania.

Dziewczyny byłam dzisiaj w bylinowym raju, dosłownie trafna nazwa nie mam miejsca chyba na szczęście pojechałam bo Pan odłożył mi ostatnie jeżówki Preety Parasols i jeszcze blade dokupiłam i różową gipsówkę na próbę

Jak się trafi w takie miejsce..to najlepiej poprawia się nastrój

Ja muszę do zielonych progów jechać. Jak się uda to może w tą sobotę bo za chwilę do Przypek przecież jedziemy.

Coś dolega mojej sośnie a tak była piękna Myślę aby ją przesadzić, może jakiś oprysk, nie wiem czy ją coś zjada czy co? Wyblakła bardzo.

Nastrój poprawiony
Lubię wysokie jeżówki i oprócz Pretty Parasols kupiłam blade, śmieszne są. Tak naprawdę to wszystkie mi się podobają, te ich kolory są niesamowite. Żałuję, że nie mam miejsca na ogromną rabatę bylinową ale i tak cieszę się z tego co jest

Różanka płynnie przechodzi w delikatną bylinową rabatkę. Do już rosnących kulek bukszpanowych, mini rozplenic, czosnków główkowatych i jeżówek Green Jewel dokupiłam stipy, gaury białe, różowe i właśnie Pretty Parasols. Wszystko w podobnej tonacji, którą to podbija judaszowiec Ruby Falls. Trochę ciasno się zrobi ale co tam

Jak się zagęszczą byliny to będzie tak jak sobie wyobrażam albo nie

Tutaj rabata z domkiem, jak Magnusy i małe białe jeżówki zakwitną to będzie czad. Lawenda różowa przekwita ale cała się rusza od owadów



Stipa zeszłoroczna zachwyca mnie