A ja dzisiaj przywiozłam forsycje do wazonu. Za 2 tygodniu powinny już kwitnąć.
Ty się nie pchaj tak do tych robót ogrodowych ziemia też musi odpocząć aby wiosna i latem dała z siebie wszystko.

Jeżeli chodzi o lagunę piękna róża bardzo i to bardzo obficie kwitnie. Pachnie obłędnie wyczuwalny zapach na odległość, kwiaty ciemno rozowe. Bardzo zdrowa róża. Potrzebuje dużo miejsca chyba, że będziesz ją ciąć. Jest jeszcze Swet Laguna ta jest jasno różowe wg mnie Laguna jest ładniejsza.
Z Laguna mozesz dac np clematisy w kolorze białym lub jasno niebieskim np Błękitny anioł lub jakiś inny.

Rapsody... Mam 5 krzaków powiem szczerze drugi raz bym jej nie kupiła. Owszem jest ładna, ale u mnie wypuszcza długie pędy i na tych pędach kwitnie przycinam po kwitnieniu i znowu wypuszcza badyla długiego ok 1,5 metra i kwitnie. Nie jest gęsta taka sobie. Róża kupiowana w dwóch różnych miejscach i bez różnicy. Nadaje się do cienia. Jeżeli bym miała wybierać wybrałabym Lagunę.
Zobacz jeszcze róże Kiss me Kate

To dla ciebie Laguna

Zgodzę się z Elą, co do Raphsody Blue, mam 2 od 8 lat i rzeczywiście wypuszcza długie badyle i na końcu kwiaty, kolor kwiecia cudo, ale jako róża dość trudna.
Co do Laguny, tę można nawet z patyka samemu wyhodować, to zrobiłam i mam 3. Jedyny mankament, to niesamowita ilość kolców, to w niej nie lubię.
Do cienia fajna jest róża Angela, bezproblemowa i kwitnie non stop.

Darcia właśnie Rhapsody ładnie by dała radę w miejscu gdzie chcę ją posadzić - strona zachodnia. Przeczytałam, że można ją prowadzić jako pnącą, albo zwykły krzew. Tylko mam dwa dylematy: jakoś tak nie bardzo lubię róże, które nie mają pełnych kwiatów, nie mam takiej, może by dobrze jednak było wypróbować ; a drugi dylemat będzie kolorystycznie się zlewała z powojnikiem, a może to dobrze, chwilę będą razem kwitły, powojnik przekwitnie, róża zostanie

W pobliżu mam do dokończenia niewielką rabatę. Mąż chce dosadzić rododendrony. Może namówię go na fioletowe kolory to by wszystko się ładnie zgrało

To są te powojniki. Czytałam o cięciu powojników, że zależy od odmiany, a ja nie wiem jaka odmiana tych moich i czy je ciąć nisko, średnio czy wcale?

Ela, a wiesz, że też myślałam o forsycji, żeby mieć gałązki w wazonie
Mi długie pędy Rhapsody by nie przeszkadzały, wręcz lubię jak róża strzela w górę. Laguna owszem piękna, ale tak jak piszesz potrzebuje dużo miejsca. Muszę wybrać między nimi - mam jeszcze trochę czasu

Milka właśnie Rhapsody zaciekawiła mnie niepowtarzalnym kolorem. Szkoda tylko, że kwiatów nie ma pełnych, ale jestem w stanie to zaakceptować

W cieniu ten kolor jest jeszcze ładniejszy. Możesz ją poprowadzić, jako pnącą.
Ten powojnik, możesz wiosną ściąć tak do 50cm nad ziemią, wypuści dużo nowych badyli, jeśli nie jest cięty, idzie do góry, ale mało kwiecia dołem.
On się zleje kolorystycznie z Rahpsody, lepiej by róż, żółty lub malinowy pasował, ale chyba nie lubisz żółtego.

Milka żółty kolor lubię w ogrodzie, ale w tym miejscu widzę fiolety, albo ciemny różowy. Clematisy posadziłam w zeszłym roku - to moje pierwsze egzemplarze. Dziękuję za informację - na taką wysokość je przytnę

Ja lubię takie dopełnienia kolorystyczne. Wydaje mi się, że te odcienie fioletu nie są identyczne i razem powinny dobrze wyglądać, tylko coś dla lekkości białego, lub jasny róż mogłabyś dodać. Ten powojnik z tego co widzę, ma w sobie już całkiem sporo bieli, to może rzeczywiście róż.

Fioletowe rododendrony to dobry pomysł, powojnik bardzo ładny, zazwyczaj te pełne na wiosnę, powtarzając kwitnienie w tym samym roku mają kwiaty pojedyncze, ale też piękne. Nigdy nie pamiętam, jak ciąć... Pozdrawiam.

Milunia mam dla Ciebie Mühlenbeckie, wstawie u mnie

Zuza zostaję przy fioletach i różowym

Alicja to moje pierwsze powojniki i też nie wiedziałam jak ciąć. Przytnę tak jak Milka radzi

Iza widziałam