Gosia, jest bardzo cudownie

Haniu, my w sumie jesteśmy już chyba na obrzeżach Paphos.

Korzystaj z życia.
Chyba to Ci było pisane

Gosia, być może.
Póki co muszę się ogarnąć, bo chyba adrenalina mi spada.

I jeszcze kilka fotek z Cypru. Nie ruszaliśmy się zbyt daleko od hotelu

I też dosłownie kilka fotek z ogrodu Moni ❤️

Ale obiecuję, że z kolejnego wyjazdu będzie więcej zdjęć

Malediwy?
Witaj w zimnicy . Trochę potrwa zanim się przestawisz .

Tiaaa, Malediwy .
Miałam lecieć w lipcu z ex-eMem, ale wyszło, jak wyszło. Najpierw wstępnie przesunęłam na październik (wspólny wyjazd nie wchodził już w grę i żeby go nie stracić, to przesunęłam wstępnie tylko datę), a później zmieniłam już na luty, wraz ze zmianą nazwiska.

Zimno jest, faktycznie. Od wczoraj palę w kominku.

Cypr w październiku, Malediwy w lutym . No i tak się żyje! Superancko .
Czekam, kedy ja będę mogła mieć wakacje w terminie innym niż wakacje szkolne . Jeszcze chwila!