O, skrzynie będą. Świetny pomysł. Patrycja dała świetne wskazówki do wyboru nasionek.
A co siać? Najlepiej to, czego najwięcej lub najczęściej używasz. Dwie skrzynki to niewiele, więc lepiej nie tracić miejsca.
Niektórych warzyw nie wysiewa się wprost do gruntu, bo mają bardzo długi okres wschodów i dorastania. lepiej wtedy kupić kilka sadzonek na lokalnym ryneczku (por, selery).

Przy niewielkiej powierzchni warzywnika może bardziej Ci się opłacać zakup kilku sadzonek danej rośliny zamiast nasion.
Wysiej sobie na początek rzodkiewkę, koperek, rukolę, sałatę dębolistną, rządek buraczkow na botwinkę, pietruszke naciową, szpinak. Posadź 2 krzaczki niskich pomidorów. Cukinia potrzebuje sporo miejsca- ok. 1 m2 na jedną roślinę.

Lidka, fasolkę siej (w maju), najlepiej tyczną, mało miejsca Ci zajmie, a podpórki zawsze z czegoś zrobisz Ja tyczną sieję w jednym miejscu w skrzyni - 6-9 nasion - nam wystarcza, ale fakt - sieję jeszcze karłowatą Smak własnej - nie do podrobienia

Dziewczyny
Dziś historia pozaogrodowa.


Byłam w styczniu na kontroli onkologocznej. Usg cycków. Wyszlo cos w węzłach. Dalsze badania -wynik dobry.
W międzyczasie lekarka chirurg się dopatrzyła że po docince i implancie rok temu nie odbyło się konsylium.
I zrobili mi je w styczniu. Orzekli onkolodzy że powinnam mieć terapię antyhormonalną. Na wizycie konsultacyjnej szef zielonogórskiej onkologii powiedział że decyzja należy do mnie.
I tak od dwóch tygodni nie dało się myśleć o czym innym .

Półtora roku po mastektomi mam wdrażać leczenie?

Dziś się skonsultowałam z innym onkologiem -to chirurg onkologiczny któremu ufam i powiedział ze przy moim typie raka ta terapia może mi wyrządzic więcej szkody niż pożytku.

Wobec tego zostało mi powiadomić szefa onkologi że nie biorę tej terapii.

Postanowiłam zrobić to mailowo. Słowo pisane nie ginie.
Mówiąc krótko :napisze im że skoro olali mmnie półtora roku temu to teraz ja mam inne priorytety. I niech sie cieszą że nie nagłośnię sprawy.

Wyszłam z tej choroby nienajgorzej. Bedę robić badania co 6 mcy. I będe żyć jakby jutra miało nie być.

Ludziu kochana jesteś dzielną kobietką ściskam Cię mocno.

Lidko, ściskam mocno. Słów mi brak po prostu. Dobrze, że zasięgnęłaś dodatkowej opinii.

Lidka, ściskam i ja!
Ręce i cycki (dosłownie!) opadają, jaka ta nasza służba zdrowia jest
Dobrze, że udało się skonsultować sprawę.

Lidko, dzielna i waleczna, tak właśnie żyj. Nie można ufać naszej SZ w żadnym wypadku, choć to tragiczne. Ciepło ściskam!

Lidka, a rozważałaś jeszcze jedną konsultację? Bo jeśli konsylium mówi terapia, inny lekarz mówi tej terapii nie, to może warto się skonsultować ponownie?
Przesyłam moc uścisków! Kazda Twoja decyzja będzie dobra.

Lidziu, brak słów. Ściskam mocno.

I ja uściski przesyłam ❤️