Popołudnie w ogrodzie. Bo rano do 15 praca. Pogoda ładna i ciepło było.
Najpierw opieliłam bukową i platanową. Tragedii nie było. Oset mam nie wiem skąd.
Potem dociełam platany i ciachnełam klona.
A potem zrobiłam wykopki na dereniowej. Pół rabaty zostało na jutro.
Przeniosłam rozchodniki do lini rozplenic. Podzieliłam je nożem. Szło fajnie.
Poprzesuwałam po pare cm floksy i skalnice. Mam tu jeszcze pierwiosnki ale je przeniosę na bukową. Teraz zbyt małe są.
Zasypałam zrobioną część drobną korą.
Zdjęcia niezrobiłam bo skończyłam po ciemku.
Obcięte platany
Klon crimson lekko tylko ciachłam
Widze że pierwszy platan do lekkiej korekty po prawej str.
Z ziemi wychodza roślinki.
Bodziszek rozanne też. Koniec zmartwienia o niego.
Piwonia drzewiasta
Chyba rozanne???
Czyżby moja jeżówka z siewu zeszłorocznego??
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą
Glina i zielsko na Diamentowej