Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Glina i zielsko

Glina i zielsko

mrokasia 10:40, 06 mar 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19798
LIDKA napisał(a)
Ja to mam od dziecka.

3 lata temu jak ryłam rabaty to mnie zeżreć chciały.
Nie wiem czy to zależy od grupy krwi, potu, hormonów itd.

Żrą i cierpie. Mam blizny na rękach i nogach, najgorzej znoszę ugryzienia na twarzy.




Lidka, mnie też żrą jak opętane. Najbardziej pomagają mi te pałki na komary, które po podpaleniu wydzielają dym. Stawiam dwie-trzy w rejonie, w którym działam i mam spokój.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
DariaB 10:42, 06 mar 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3663
B rh+ to naprawdę rzadka grupa krwi? Też taką mam komary gryzą mnie umiarkowanie. Z to meszki mnie uczulają, komary raczej standardowo.
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Judith 10:43, 06 mar 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12329
LIDKA napisał(a)
Ja to mam od dziecka.

3 lata temu jak ryłam rabaty to mnie zeżreć chciały.
Nie wiem czy to zależy od grupy krwi, potu, hormonów itd.

Żrą i cierpie. Mam blizny na rękach i nogach, najgorzej znoszę ugryzienia na twarzy.



No właśnie pamietam, ze 3 albo 2 lata temu była masakra i żarły nawet w pełnym słońcu w południe. Nie dało się z domu wyjść. Wtedy wypróbowałam wszystkie zwykłe preparaty i żaden nie zadziałał. Mocnej chemii unikam. Acz wtedy rozważaliśmy oprysk ogrodu, ale się nie zdecydowaliśmy, bo to wiązałoby się z niebezpieczeństwem dla pożytecznych owadów. No i znów - opary chemiczne we własnym ogrodzie... no nie. Jednak w mieście te opryski inaczej się odbiera, jako oczywistość. Zeszły rok natomiast był wspaniały w temacie komarowym .
Lidka, te blizny to Ci się robią od samego ugryzienia?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Basieksp 11:16, 06 mar 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12411
Kordina napisał(a)

Ja myślę, że to jednak zależy od ich apetytu i braku pierwiastków śladowych i suplementów


O i ja tak też myślę zauważyłam, że jak gruby, objedzony komar to nawet ma mnie nie spojrzy a tak trochę poważniej, to myślę, że zapach potu ma znaczenie, a za tym często to co jemy, tak sobie myślę
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
TAR 11:39, 06 mar 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10793
Basiu, chyba nie to. My z mezem jemy to samo, mnie szamaja żywcem a jego nie ruszaja. Grupe krwi tez mamy rzadka i te samą wiec to chyba tez nie to.
My jestesmy po prostu smaczniejsze i tyle w temacie. Po meszkach puchne strasznie mam uczulenie na jad meszek i os. Zawsze pod reka zestaw ratunkowy musze miec.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
hankaandrus_44 11:53, 06 mar 2024


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7430
Rosjanie na Syberii przed wyjściem w teren używają mydła z dodatkiem dziegciu. Dziegieć, to smoła z kory brzóz, kiedyś byliśmy potentatem w jego produkcji. Teraz o nim nie słychać. A był właśnie dobrym remedium na odstaszanie much, komarów, meszek i kleszczy. Można pytać u smolarzy.

lub pod linkiem-zielony zakątek, dziegieć brzozowy
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
pestka56 12:44, 06 mar 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5160
hankaandrus_44 napisał(a)
Rosjanie na Syberii przed wyjściem w teren używają mydła z dodatkiem dziegciu. Dziegieć, to smoła z kory brzóz, kiedyś byliśmy potentatem w jego produkcji. Teraz o nim nie słychać. A był właśnie dobrym remedium na odstaszanie much, komarów, meszek i kleszczy. Można pytać u smolarzy.

lub pod linkiem-zielony zakątek, dziegieć brzozowy


Haniu, o dziegieć trzeba pytać koniarzy. Oni tego mazidła do czegośtam używają, więc jest do kupienia w sklepach ze sprzętem jeździeckim. Ja mówię o nim to świństwo, bo tylko moje ręce wiedzą ile się namęczyłam, żeby usuwać plamy z rzeczy mojej córki, gdy był młodsza i mniej uważna.
____________________
Kasia
pestka56 12:54, 06 mar 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5160
Moja córka, ponieważ konie i różnego rodzaju sprzęty dla tych zwierząt, to jej życie zawodowe, sprowadza FLY-OFF (Horse & Rider). Są do nich opaski z kieszonkami, które zapina się koniom na pęcinach. Może jest coś podobnego wyłącznie dla ludzi.

Mnie komary żrą średnio, ale meszki to jest koszmar.
____________________
Kasia
Alija 13:36, 06 mar 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10108
Nowy sezon się zaczyna, niedługo się okaże, jaki on będzie pod względem komarowym, czy będą bardzo krwiożercze,
czy trochę nam odpuszczą.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Basieksp 13:39, 06 mar 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12411
TAR napisał(a)
Basiu, chyba nie to. My z mezem jemy to samo, mnie szamaja żywcem a jego nie ruszaja. Grupe krwi tez mamy rzadka i te samą wiec to chyba tez nie to.
My jestesmy po prostu smaczniejsze i tyle w temacie. Po meszkach puchne strasznie mam uczulenie na jad meszek i os. Zawsze pod reka zestaw ratunkowy musze miec.


Zdecydowanie smaczniejsze i tego będę się trzymać
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies