Własnie leje wode na trawnik żeby łatwiej było kopac jutro ogrodnikowi.

Sadzonki szałwi wyglądają tak jak je wsadziłam. Nic nie zwiędło ani nie uschło.

I mam atak nornic. Warzywnik zryty , dereniowa i różanka. Od jutra zacznę polowanie.

A no i moje przedpłocie rozkopane. Firma na zlecenie Enea ciągnie prąd do sąsiada. Pewno na Boże Narodzenie bede miec sąsiadów a nie tylko budowę.
Bede tu musiała posiać trawę.
Przy okazji załatwiłam że wykopią mi wierzbę. Mąż nie bedzie sie musiał męczyć.
Tylko ją potnie piłą motorową i uprzątniemy.

Narsilla moje szałwie
Szałwie mikro sadzonki własne mają się dobrze.

Niektóre w kącikach listków puszczają nowe gałązki.

Jedną limelight zauważyłam bardzo wyrywną

Patyczkowe tegoroczne mają się nieźle choć mam ich malutko.

Ojej super te szałwie pięknie już puszczają kosteczki bardzo dziękuję ci Lidko i trzymam kciuki za ogrodnika jutro

Od myślenia o tym czy przyjdzie boli mnie głowa.

Masz rękę do rozmnażania trzymam kciuki za wizytę pomocnika w wyznaczonym terminie.

Mam nadzieję, że gościu jutro przyjdzie.
Lidka faktycznie Tobie się wszystko ukorzenia, mistrzyni w rozmnażaniu roślin ja raczkuję z lawendą i caradonną, zobaczymy co wyjdzie.

Czy przetacznik kwitnie dłużej od szałwii, mam nowe nabytki i myślę czy nie posadzić z szałwią aby na czas ścięcia kwitły przetaczniki. Nie mam z nimi doświadczenia.

Przetaczniki teoretycznie kwitną do października.

Też trzymam kciuki za jutrzejszy dzień

Kiedyś znajoma ogrodniczka zapytana co posadziłaby zamiast szałwi, bo się niemiłosiernie sieje powiedziała „Zamiast szałwii wolę klientom proponować kłosowca (Agastache) 'Black Adder' i 'Little Adder' - kwitną cały sezon i mają sterylne kwiaty, więc się nie sieją.”

Mam Agastache (kłosowiec mieszańcowy) 'Crazy Fortune', ale młodego i chyba niezbyt szczęśliwie posadziłam go między Sesleriami jesiennymi.