Kasiu, zawsze zapraszam do obejrzenia na żywo. Będziesz miała w pakiecie wszystkie moje zakamarki, nawet te które chcę ukryć
Umów się z Kasyą, bo ją ominęło spotkanie. W lipcu jestem w domu, dajcie znać i w drogę
No nie galopuj, cudnie to będzie jak skończę Ale weszłam w etap, w którym przestałam wstydzić się ogrodu. Nie nadążam z pracami, jest masa chwastów i roślin do przesadzenia. Ale to widać dopiero na żywo
Ogólnie jestem zadowolona i tylko fotografa brak, który to pokaże. Dlatego korzystam z każdej okazji jak ktoś przyjedzie na tą moją wieś i pokaże kilka cyków
Porobiłam i ja trochę zdjęć. Nawet całkiem znośnie wyszły ale miałam w weekend awarię internetu, więc się nie udało wstawić.
Teraz na szybko tylko odpowiedzi były i lecę pracować na roślinki
W pąkach? Szok, moja pajęcznica właśnie przekwitła, patrzyłam wczoraj. Może takie dzikie są późniejsze. Ja niestety nie znam odmian swojej.
A trawnik jest eMa i on go podlewa
Owszem, jest wzniesienie, całkiem spore, na 50metrach długości różnica wynosi 150cm. I kończy się na mojej działce, dalej droga już jest niżej i ogrodzenie też mam niżej i dlatego go nie widać. Czyli na działce, przed ogrodzeniem mam taki wał, który jeszcze podnoszę, zbędnym piaskiem z wykopów Fajnie bo odsłania mnie od drogi, samochodów i spojrzeń.
Ja się chętnie bym z aparatem udała do Ciebie, ale uzależnionam od męża mego, bo gdzieś w Twoje okolice będzie jechał na montaż w sobotę pewnie i ewentualnie dziadków, którzy by przyjęli dwójkę zbłąkanych dzieci moich na ten czas Uwielbiam Twój las!!