Alija napisał(a)

Ta ścieżka bardzo zachęca do spaceru po Twoim leśnym ogrodzie, jest cudnie.

Bardzo dziękuję. To dopiero połowa ogrodu. Ale reszta jeszcze w rozgardiaszu. Choć wczoraj zaczęłam już obsypywać korą więc niedługo i fotki będą

April napisał(a)

I co? Poszłaś?


ps Satomi czeka na mnie u Anki.
Dzięki za cynk

No jak przyjade to pojde
Myślałam ze sama się wybierzesz po derenia

Agatorek napisał(a)

No i gdzie te derenie?

O matko jaka niecierpliwa. U mnie wszystko musi nabrać mocy urzędowej. Poza tym ostatnio mam wstręt do komputera. Za dużo pracy w robocie.
Ze szkółki Wrzos przyszły bardzo fachowo zapakowane trzy krzaczki. Dwa derenie Mount Fuji i Beni Fuji i jeden oczar Feuerzauber










No i teraz plan sadzenia "się tworzy", żeby jak najmniej trzeba było robić tetrisów. Choć obawiam się że to nieuniknione.

iles napisał(a)

przeglądam wątek...i tak chciałabym kiedyś mieć...

To trzymam kciuki. Bo widziałam że warunki bardzo podobne
Zapraszam

Pszczelarnia napisał(a)

Aprilu, napisałam. Zapraszam.

Ewo dzięki. Bardzo żałuję, że się nie uda. Choć przyznam, że ciągle nad tym dumam i kombinuję

Kasya napisał(a)

No jak przyjade to pojde
Myślałam ze sama się wybierzesz po derenia

Tak planowałam ale roboty taka masa przed długim weekendem że nie mogłam sobie pozwolić na wycieczki. No chyba że nie udałoby mi się namówić nikogo na zakupy Ale skoro się udało...

A przyjechać zawsze możesz, wystarczy jeden telefon Zapraszam.

No i popełniłam jeszcze inne zakupy, paprociowe w Sadzawce. Też jestem mega zadowolona. Rośliny fachowo zapakowane, nie ucierpiał nawet jeden listek
Dryopteris wallihiana


i primula beesiana i bodziszek Dreamland o cudnych porcelanowych kwiatkach


Wszystko na białą rabatę pod brzozami, przy kompostowniku.
Jak cisy zasłonią do końca kompostownik, stworzą cudną, ciemną ścianę zieleni, która będzie podbijać biel rabaty.
Na razie proponuję wysilić wyobraźnię Bo bardzo trudno w tym miejscu zrobić dobrą fotkę, bo fotograf noga... no i cały bajzlownik wokół






Akurat tej rabacie światłocienie nie służą. Muszę popracować nad zdjęciami bo nic nie widać. A na żywo wygląda już bardzo fajnie.

Młoda sójka, jeszcze nielot, uratowana z paszczy mojego lwa ogrodowego


Na drugi dzień uratowałam młodą sikorkę, którą sierściuch przyniósł mi do domu. Zdjęcia brak, ręce miałam zajęte

Uwielbiam derenia rozłogowego Green Carpet

Inne pstryczki. Ogród zmienia się z dnia na dzień. Ja raczej nie jestem w stanie nadążyć za nim

Świetne zakupy, właśnie muszę wykopać/pożegnać dwa klony i myślę o kolejnych dereniach w ich miejsce... Bodziszek Dreamland ma piękny kolor kwiatków, kantabryjskie polubiłam bardzo za zadarnianie. Zakupy Dreamland chętnie skopiuję Nielot uratowany, uff świetna akcja.
Edit: omg, ja też nie nadążam z podziwami na forum, a tu w międzyczasie wskoczyły kolejne bujne obrazki. Praca faktycznie bardzo przeszkadza w nadążaniu za ogrodem o tej porze roku