He he he, jak kupiłam swoją Amanogawę to panowie mi ją na wózeczku przywieźli na parking i pytają do którego auta pakować. Pokazałam swoje i mówię - nie wiem jak panowie to zrobią ale musi się zmieścić. Pocmokali, pocmokali i upchnęli . Metr drzewa leżał zawinięty pod przednią szybą .

Co kupiłaś???

Nic nie kupiłam .
Najpierw miałam jechać do Szmita, ale stwierdziłam, że jednak mi się nie chce, chociaż to nie tak daleko. Podjechałam „lokalnie” pod Płońsk, ale tam nic specjalnego nie mieli.

Ale jutro w końcu przyjeżdzają do mnie judaszowce Eternal Flame i Hearts of Gold. No i zamówiłam co nieco przez net . Także już po nerwach .

obstawiam, ze jestem temu winna

Może i tak . Niewielkie drzewka mieściłam (podobnie wkładając) do hatchbacka, teraz mam średniego suva. Tylko na razie mi trochę szkoda upychać w środku rośliny .

Duże drzewka (w sumie prawie drzewa) przywożą mi do domu ze szkółki, jestem „po drodze” na ich trasie .

O kurde

Cudeńka trafiłaś

Super zakupy! Na wózku jak palmowe wyglądają.

To jednak pojechałaś? Chcice zaspokoiłaś?
Ja też tam pojadę najpierw zadzwonię i zorientuję się w temacie

Edit: Widziałam u Ursy wklejałaś judaszowce od Szmitów. Jaka cena?

Ładne te buki!