Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród.

Pokaż wątki Pokaż posty

Rododendronowy ogród.

Bogdzia 18:17, 18 paź 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
No to znalazłam zdjęcia wiewiórek dla Pawła.

Za moim ogrodem jest rezerwat jodłowo-bukowy. Tak się dobrze złożyło,że kilka buków znalazło się w moim ogrodzie.Pod tymi bukami wykładam wiewiórkom orzechy. Miałam jedną taką która przychodziła na wołanie Basia Basia. Ale któregoś dnia przyszła chyba jakaś niezaprzyjaźniona bo kiedy chciałam jej zrobic zdjęcie stanęła na prowizorycznej ławce i zaczęła tupac,podskakiwac,bic się łapkami po brzuchu. Najwyraźniej chciała mnie przestraszyc żebym sobie poszła. Strasznie śmiesznie to wyglądało. W końcu pogodziła się z moją obecnością i zajęła się orzechami.







____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 18:19, 18 paź 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Pawle-byłam na Wróblewskiego.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Pwl 18:28, 18 paź 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Agresywna ta wiewiórka ale i tak fajna. Dzięki za odp. w
sprawie Castoramy. jutro tam będę, oby się coś ostało
____________________
paweł
Bogdzia 18:36, 18 paź 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Przypomniała mi się jeszcze jedna historia a popros wiewiórek. Orzechy wykładam pod bukami a na bukach są skrzynki dla ptaków. Była wczesna wiosna. Ptaki zaczynały szukac miejsc na gniazda.Jakaś para kowalików wybrała sobie budkę na moim drzewie. Otwór był dla nich za duży,więc swoim zwyczajem zaczęły go zaklejac jakimś błotem .Minęło parę dni i samiczka pewnie już składała jaja a ja jak zwykle rzuciłam wiewiórkom orzechy.Najczęściej od razu odchodziłam ale wtedy chwilę zostałam.Nagle jak strzała obok mnie przeleciał kowalik, rzucił się na orzechy .Jednego bez trudu nabił na dziób i poleciał z nim do lasu. Za chwilę wrócił i sytuacja się powtórzyła.Nie wiedziałam o co chodzi.Po przewertowaniu kilku książek-zrozumiałam.On nie chciał żeby wiewiórka tu przychodziła, bo zagrażała jego młodym. Wiewiórki wyjadają jaja i pisklęta.Od tego czasu wiosną wiewiórki już nie dostają orzechów.Niestety byłam bez aparatu, więc zdjęc nie będzie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
justi 18:44, 18 paź 2011


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Bardzo ciekawa historia z tym kowalikiem. Ciekawe skąd wiedział, że po orzechy akurat przyjdzie wiewiórka, ach ten instynkt zwierzęcy...
____________________
Justyna - ogród w Alei Lipowej
an_tre 18:46, 18 paź 2011


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22380
Ciekawie opowiadasz Bogdziu ptaki i zwierzątka są wdzięcznym tematem do obserwacji i rozmów, świetnie dogadała byś się z moim M, on też pasjami lubi obserwować ptaki, ryby i małe zwierzątka
____________________
Rajski Ogród Ani + Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... http://www.ogrodowisko.pl/watek/2691-maj-2012-duszniki-zdroj-park-zdrojowy-i-okolice http://www.ogrodowisko.pl/watek/1966-ogrod-w-lubiechowie-kolo-ksiaza
Bogdzia 19:34, 18 paź 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Ewaglen-nazwy znam w większości,gorzej z pisownią,ale kiedyś słyszałam,że inteligencja polega nie na tym by wszystko umiec ,ale by wiedziec gdzie szukac informacji.Biorąc pod uwagę mój wiek i umysłowe rozleniwienie na emeryturze mogę się przyznac,że przy trudniejszych nazwach zaglądam do książki.Gatunków jednak nie mylę.

Justi-dobre pytanie,ale zwierzęta też się uczą.Nawet te które uważamy za dośc prymitywne. Czasem i ja byłam bardzo zdziwiona. Byc może że ten kowalik już wcześniej sobie tak radził. Mnie np co roku zadziwiają bociany, które mają gniazdo w dośc dużej odległości od mojego domu (niestety) a co rok po przylocie krążą nad okolicą (i moim domem również) tylko jednego dnia jakby na powitanie. Na jesieni przed odlotem historia się powtarza.Tak samo zachowują się szpaki ( przypuszczam,że te które wychowują u mnie młode). Gdy młode wyjdą z gniazda przez kilka dni chodzą po ogrodzie, objadają czereśnię u sąsiada,po czym znikają iwogóle ich nie ma. Ale przed odlotem wracają. Siadają na antenie i śpiewają jak na wiosnę. Po czym odlatują. Nie zwróciło to mojej szczególnej uwagi gdy wiele par miało swoje gniazda (najczęście pod dachówkami pod które dostawały się przeróżnymi sposobami- jak znajdę zdjęcie to pokażę), ale teraz przylatuje już tylko jedna para i ,,żegna się" tyle szt ile się wychowało+ 2(rodzice).Dziwne? Ciekawe? prawdziwe czy nie? Moje obserwacje są takie i myślę że tak jest.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 19:46, 18 paź 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Wracam do rododendronów

Powyżejuke of York
Poniżej Lachsgold



poniżej Franceska. Tego rododendrona dostałam od koleżanki w stanie całkowitego,,wyczerpania" Rh mają masę drobnych korzonków zbitych jak filc,a ten miał jeden marny korzonek.Nie wierzyłam,że go uratuję, więc tyklo odchyliłam łopatą ziemię nasypałam torfu nawet nie mieszając ziemi z torfem i posadziłam w cieniu. A on zaczął rosnąc. Nawet nie mogę powiedziec,że to moje największe osiągnięcie ogrodnicze,bo wcale się nie postarałam. Ale jest piękny.

____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Sebek 19:56, 18 paź 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Rh powalającej urody

A wiewióry super
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Pszczelarnia 20:23, 18 paź 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Bogdzia napisał(a)
Wracam do rododendronów Rh mają masę drobnych korzonków zbitych jak filc, a ten miał jeden marny korzonek.


O, cenna uwaga. Jak "odsadzałam azalie od RH-dronów", to myślałam, że coś jest nie tak z nimi. Filc zfilcowany - bardzo trafne, myślałam , że one (RH) się udusiły ... .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies