.....a w związku z wstawionymi już zdjęciami drozdów powiem że one znajdują slimaki, łapią za skorupkę i tak trzymając walą w jakiś kamień najlepiej płaski aż skorupka się rozbije i ślimak jest do zjedzenia-lubię to obserwowac. No na dziś koniec.

Potwierdzam,też to obserwowałam,najpierw zdziwiłam się kto to tak puka w ogrodzie,kiedy jestem sama ,a żabek to zazdraszczam,u mnie mieszkała kiedys ropucha,ale się wyniosła,moze było jej za sucho.
Dołączę do chóru zachwyconych twoim ogrodem,różaneczniki imponujące,po prostu festiwal kolorów,zdrowiutkie i dorodne