Marzenko- dziś mogę powiedziec że jestem z wykształcenia matematyczką, ale kiedy pracowałam moje cechy charakteru twarde, konkretne,precyzyjne nie pasowały do tego miękkiego ,kobiecego określenia. Byłam z całą pewnością -matematykiem.
Bożenko, to tylko takie nasze myślenie stereotypowe, że każdej płci przypisuje się określone cechy charakteru, temperamentu... znam te wyliczenia cech... i nie zgadzam się z tymi tak tradycyjnie określonymi cechami i rolami... sama jesteś dowodem, ze tak nie jest
ale oczywiście, zgadzam się z Łucją, zarówno w matematyce jak i ogrodnictwie jesteś artystką
a oczywiście, możesz ( i oczywiscie nie potrzebujesz do tego mojej czy czyjejkolwiek zgody i aprobaty, i wiesz o tym doskonale... ) o swoim zawodzie w odniesieniu do siebie mówić/pisać jak chcesz ... ale ja zawsze powiem o Tobie : matematyczka
Marzenko i Gabrysiu- macie rację tak to stereotypy. Faktem jest ,że kobiety mają często (może nawet częściej) mocniejsze cechy charakteru niż mężczyźni. Lepiej i wnikliwiej oceniają sytuacje , prędzej i odważniej podejmują decyzje , a szczególnie są bardziej wytrzymałe na długotrwały stres. Wiązanie tych cech z mężczyznami jest błędem. Tylko do tych zmian nazewnictwa trzeba się przyzwyczaic, choc wydaje się że niektóre brzmią dziwacznie.Serdecznie pozdrawiam wszystkie kobietki biorące udział w tej dyskusji.
Jestem na tym forum od jakiegoś czasu i z uporem maniaka podglądam pokazywane tu ogrody, siedzę jednak cichutko jak mysz pod miotłą, ale nie ze strachu,tylko z nieśmiałości i wstydu. Jednak przeszedwszy Bożenko Twój wątek strona po stronie, nie potrafię przemilczeć tego co zobaczyłam. Na widok tak obficie kwitnących Rhododendronów i to w takiej ilości, zaczęłam żałować, że zakładam ogród różany. Jednak później dostrzegłam, że świetnie łączysz róże z Rh, to wzbudziło we mnie chęć zakomponowania kilku Rh wśród moich róż. Oczywiście takiego efektu jak u Ciebie nigdy się nie doczekam, ale choć trochę nacieszę oczy spacerując po ogrodzie. Twój ogród podoba mi się jeszcze z jednego powodu, ponieważ stworzony został w zgodzie z naturą, jest oazą dla wszelkich żyjątek. Takie klimaty lubię, nie lubię ogrodów "wyjałowionych" z ptactwa, żab itp. Może to ma związek z tym, że mój ogród znajduje się na wsi i posiadam własną pasiekę, stąd potrzeba życia w zgodzie z naturą.
Widzę, że jesteś osobą ciepłą i pełną humoru, pomyślałam więc, że nie będziesz miała żalu, że odzywa się u Ciebie nowicjuszka. Koleżanki nie dowierzają, że jesteś matematyczką (wiem, że to określenie Ci nie pasuje, ale ja znowu z tych dbających o poprawność językową ) a mnie nie dziwi, że nią jesteś, mało kto wie, że matematycy to ludzie ze wszech miar wszechstronni i utalentowani w wielu dziedzinach artystycznych, wiem o tym bo mam syna matematyka.
Najchętniej po tym co zobaczyłam w Twoim wątku przykładem wielu osób na forum wprosiłabym się wiosną, ale to już mogłoby być odczytane za zbytnią zuchwałość, więc nic już nie mówię tylko dalej cichutko będę tu wpadać i podziwiać zdjęcia.
Jestem na tym forum od jakiegoś czasu i z uporem maniaka podglądam pokazywane tu ogrody, siedzę jednak cichutko jak mysz pod miotłą, ale nie ze strachu,tylko z nieśmiałości i wstydu. Jednak przeszedwszy Bożenko Twój wątek strona po stronie, nie potrafię przemilczeć tego co zobaczyłam. Na widok tak obficie kwitnących Rhododendronów i to w takiej ilości, zaczęłam żałować, że zakładam ogród różany. Jednak później dostrzegłam, że świetnie łączysz róże z Rh, to wzbudziło we mnie chęć zakomponowania kilku Rh wśród moich róż. Oczywiście takiego efektu jak u Ciebie nigdy się nie doczekam, ale choć trochę nacieszę oczy spacerując po ogrodzie. Twój ogród podoba mi się jeszcze z jednego powodu, ponieważ stworzony został w zgodzie z naturą, jest oazą dla wszelkich żyjątek. Takie klimaty lubię, nie lubię ogrodów "wyjałowionych" z ptactwa, żab itp. Może to ma związek z tym, że mój ogród znajduje się na wsi i posiadam własną pasiekę, stąd potrzeba życia w zgodzie z naturą.
Widzę, że jesteś osobą ciepłą i pełną humoru, pomyślałam więc, że nie będziesz miała żalu, że odzywa się u Ciebie nowicjuszka. Koleżanki nie dowierzają, że jesteś matematyczką (wiem, że to określenie Ci nie pasuje, ale ja znowu z tych dbających o poprawność językową ) a mnie nie dziwi, że nią jesteś, mało kto wie, że matematycy to ludzie ze wszech miar wszechstronni i utalentowani w wielu dziedzinach artystycznych, wiem o tym bo mam syna matematyka.
Najchętniej po tym co zobaczyłam w Twoim wątku przykładem wielu osób na forum wprosiłabym się wiosną, ale to już mogłoby być odczytane za zbytnią zuchwałość, więc nic już nie mówię tylko dalej cichutko będę tu wpadać i podziwiać zdjęcia.
Gosiu- to dla mnie duże wyróżnienie że się ujawniłaś u mnie chociaż na ogół tego nie robisz. Zapraszam Cię również do mojego ogrodu ,tym bardziej że chyba nie masz zbyt daleko.Odezwij się jak będziesz chciała przyjechac a ja na priv podam adres.Najweselej będzie oczywiście wtedy gdy przyjedzie szefowa ze swoim dworem , może i Tobie ten termin będzie odpowiadał.Zapraszam.
Gratuluję Ci uzdolnionego syna matematyka i na poparcie Twojej tezy o wszechstronności uzdolnień matematyków podam chyba najbardziej znany przykład: Adam Mickiewicz był również bardzo zdolnym matematykiem. Dziś ocenia się go po jego spóściźnie ale kto wie które z tych zdolności były większe.Ja kiedy zdawałam maturę i wybierałam studia spotkałam się ze zdumieniem moich n-li. Polonista, matematyk i biolog -każdy z nich był pewien że wybiorę studia związane z jego przedmiotem.Do polonistyki czy czegoś pokrewnego nie czułam się dośc dobra. Najchętniej wybrałabym biologię,ale tam trzeba było zdawac chemię a z tego przedmiotu ten sam n-l nauczył mnie tylko H2O. Wybrałam więc matematykę bo uczący jej n-l niczego nie zaniedbał w edukacji powierzonch mu uczniów. W mojej klasie liczącej ponad 50 osób a właściwie samych dziewczyn bo to była żeńska klasa wszyscy umieli matematykę.Musieliśmy ją umiec ,bo nikomu nie odpuścił. Przy tym był to człowiek niezwykle moralny choc nowoczesny. Bardzo dobrze Go wspominam ,choc ja jestem stara, a on nie żyje.No zebrało mi się na wspominki. Wystarczy. Serdecznie Cię pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam.