Koktailówki takie błyszczące jak polerowane widzę też chyba jarmuż Nero di Toscana. Nie masz problemu z bielinkami?

Las pomidorowy

Bałaś się, że zaraza pozbawi Cię pomidorów, a ja tu widzę prawdziwą klęskę urodzaju

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Koktailówki takie błyszczące jak polerowane widzę też chyba jarmuż Nero di Toscana. Nie masz problemu z bielinkami?

tak, kupiłam dla ozdoby chyba po 6 sztuk 2 kapustnych. Nero właśnie i chyba jarmuż jeśli dobrze pamiętam. Jeden jarmuż jest tak obżarty że został sam szkielet... Nero póki co się trzyma.

Juzia napisał(a)

Las pomidorowy

prawie że, ale nie aż tak dużo tych pomidorów.

antracyt napisał(a)

Bałaś się, że zaraza pozbawi Cię pomidorów, a ja tu widzę prawdziwą klęskę urodzaju

Nie zamierzam narzekać.
Zaraza wisi w powietrzu bo u nas sporo pada. parę gałązek wyrzuciłam z zarazą.

Mam dobrą 100 rzeczy do ogarnięcia i czasu naogród nie mam [plus jeszcze czekamy na roboty ziemne], ale cos tam sobie wydeptalam. W miarę zgodne z planem, ale chciałam zobaczyć na żywo skalę

Wiem, wiem, wymiarów nie dodałam... Rabaty wyznaczone na pomaranczowo,w rzeczywistości te linie są równoległe albo prostopadłe do domu.Działka ma nieregularny wymiar, który przejmą na siebie rabaty. .
rabata przy domu jest prostokątna.
Na niebiesko jest instalacja inspirowana CHFS z woda.
Trochę dalej [brązowa kratka] placyk i kiedys pergola.





i to samo z dorysowanymi tymi wiekszymi roslinami.

i po pomidorkach, w weekend wyrwałam wszystko bo już padły albo całe, albo prawie całe. Może hortensje jeszcze trochę odżyją w tej większej przestrzeni.

Trochę pomidorów dojrzewa w koszyczkach na dworze.