Doładowałam baterie i spróbuje skończyć co mi zostało, czyli skarpa, a raczej skarpka.
Jak wiecie, samo obsadzenie pewnie nie będzie problemem, tzn. wiem chyba jak ma wyglądać z naciskiem na chyba

Problem w tym, że nie chcę aby była monotonna, bo jest długa i chciałabym aby "żyła", tzn kwitła

I to co najgorsze, nie wiem jak dobrać rośliny aby nie zmarniały na glinie, którą oczywiście mam zamiar przekopać jak radziła Danusia.
Pomyślałam aby połączyć na niej iglaki z bylinami, bo wtedy byłoby kolorowo i nie raziło pustką w zimie. Tylko jak te plamy rozplanować.
Z roślin, o których myślałam to głównie tawuły, berberysy niskie i wyższe, może kosodrzewinę, rozchodniki, floksy, szałwia...co jeszcze?
tutaj są stare zdjęcia, teraz wzdłuż skarpy jest suchy murek w szczelinach którego są wsadzone roślinki.
Jak widać mam dwie trawki, trochę bylinek. I na górze posadzone pecherznice z dereniem, ale chyba je wykopię i dam cisy niskie, tylko czy tam się utrzymają - wąsko jest.
____________________
Agnieszka
Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem...
Wizytówka