Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródkowe perypetie:)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródkowe perypetie:)

abiko 08:34, 05 paź 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8413
Bogdzia napisał(a)
A nie posadziłas tego rh za blisko obok tego drugiego? Obydwa sa dosc duze , szybko moga miec ciasno, chyba ze to tylko na zdjeciu tak wyglada. Nie martw sie przesadzaniem , myślę że da rade tylko podlewac trzeba ale jutro ma byc spory deszcz.


To tylko taki kadr wyszedł. Zabrałam go z większego ścisku. Ma miejsce tak aby się rozrosnąć, chociaż ja kupowałam te niskie raczej. A tam gdzie był zrobiło się miejsce aby mogły rosnąć pozostałe swobodnie.

Zresztą widać jak się wyginał do słońca.
Leje.. więc podlewanie mam zapewnione
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
abiko 08:40, 05 paź 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8413
Trochę Justyna ma rację Sylwia
Ogród romantyczny to ogród bylinowy. Zawsze jestem rozdarta między ogrodem poukłądanym zimozielonym, od linijki, Idealny Joli, czy Danusi, a takim misz maszem z dużą ilością kwiatów, przemyślanego bałaganu itp. I faktycznie jak się robi jesień to bez podparcia zimozielonymi byliny tracą na wyglądzie

Ale wiecie co.. i tak uważam, że z ogrodem jest jak z podłogą. Ale to tylko moje zdanie Jak masz bałagan w domu i brudną podłogę to masakra a przy czystej podłodze to i bałagan da się przeżyć. Tak samo z ogrodem, jak skosisz trawnik to ogród wygląda od razu lepiej

W każdym razie róże przy tarasie, które przemarzły w zimie, chociaż kwitną cudnie wywalam. Co roku mi chorują, są w złym miejscu, przy każdym plewieniu jestem podrapana.. znikają.

Zostaną cisy i na wiosnę trzeba ją jakoś uporządkować. Coś wymyślę
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
sylwia_slomc... 09:21, 05 paź 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82122
O tym koszeniu trawnika to wiele razy pisałam u siebie, ze to tak jak w domu odkurzyć , od razu lepiej Więc zgadzam się w 100%

Jak to róże wywalasz. Widziałaś moje rok temu , a w tym roku? Rok był do bani i tyle.
Ja już moich nie zostawię na zimę nie przyciętych Chyba , że nie zdążę inaczej nie ma opcji Nie przycięte jesienią chorują, a przycięte miałam z roku na rok zdrowiutkie jak marzenie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
abiko 10:30, 05 paź 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8413
Nie wszystkie Sylwia, tylko te dwie Sympathie, które mi tak padły. Odbijają, ale to ich chorowanie mnie załamuje.

A wtedy może jakoś mi się uda uporządkować tą rabatę. Mam tam 3 piwonie i bukszpany. I jakoś muszę to zgrać. Coś dosadzić a tak nawet wejść nie mogę. U Ciebie wszystko ładnie rośnie..
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
sylwia_slomc... 11:28, 05 paź 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82122
Nie wszystko, ale niech Ci będzie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
abiko 11:52, 05 paź 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8413
No.. tylko dwie Jak je dam radę wykopać, bo to wielkie korzenie
Czekam na przesyłkę
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
Pszczelarnia 12:13, 05 paź 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
sylwia_slomczewska napisał(a)
O tym koszeniu trawnika to wiele razy pisałam u siebie, ze to tak jak w domu odkurzyć , od razu lepiej Więc zgadzam się w 100%

Jak to róże wywalasz. Widziałaś moje rok temu , a w tym roku? Rok był do bani i tyle.
Ja już moich nie zostawię na zimę nie przyciętych Chyba , że nie zdążę inaczej nie ma opcji Nie przycięte jesienią chorują, a przycięte miałam z roku na rok zdrowiutkie jak marzenie


Bardzo ciekawa uwaga o cięciu.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
12:24, 05 paź 2017
Pszczelarnia napisał(a)


Bardzo ciekawa uwaga o cięciu.


ja o jesiennym cieciu tez w którymś programie usłyszałam ...ale kompletnie nie pamietam bo nie zapisałam tego ((

ktos mówił że ściana róże na zime o połowę albo nawet 2/3 ...a wiosna tylko dociac to co podmarzło ...i ze wlsnie wtedy róze mniej choruja ...nie testowałam u siebie ... jak pogoda pozwoli to moze wyprobuje w tym roku ...bo te badyle dlugachne zima mnie wnerwiaja
sylwia_slomc... 12:25, 05 paź 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82122
abiko napisał(a)
No.. tylko dwie Jak je dam radę wykopać, bo to wielkie korzenie
Czekam na przesyłkę

Już się cieszę, na spotkanie i wrzosy też się ucieszą jak z doniczek wyjdą
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 12:27, 05 paź 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82122
Pszczelarnia napisał(a)


Bardzo ciekawa uwaga o cięciu.

Sprawdzona przez babcię i przeze mnie, ale liczyć się trzeba z tym, że wysokich krzewów wtedy nie ma. Ja tnę na wysokości jakichś 20-30 cm , a wiosną tylko docinam to co zmarzło, wszystkie gałęzie z liśćmi palę i się choroby nie roznoszą....przynajmniej do tej pory tak było.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies